Z tym "złym" jak najbardziej się zgadzam - tak wrednej twarzy dawno nie widziałam xD Ale przyznam, że jeśli chodzi o niemieckie filmy katastroficzne, to ten bardzo szybko mnie wynudził i wyłączyłam go w połowie. Fabuła taka sobie, a bohaterowie dosyć, hm... stereotypowi (?) - młoda pani naukowiec oraz irytujący mnie surfer, który poza przyjaźnią z zamordowanym specjalistą (którego wyżej wymieniona szuka) nie wnosi nic ciekawego, co nie przeszkadza mu zostać bohaterem.
Pomysł nawet fajny, ale dosyć słabe wykonanie (Niemców stać na coś lepszego) - 3/10

hahaha mnie tez rozbawila ta amunicja, on by tak mogl caly dzien pewnie gdyby go te lecace butelki nie zdekoncentrowaly =p jak zobaczylem ze to niemiecki film to przestalem sie nastawiac na wielkie kino dzieki czemu sie nie rozczarowalem i teraz moge mu wystawic 6, bo mi sie fala podobala, a nos tego kolesia bedzie mi sie snil w koszmarach =D