Uwielbiam takie filmy, które zmuszają nas do refleksji nad swoim życiem. Ten film dał mi wielkiego kopa do działania. Mam skłonność do odkładania wszystkiego na przysłowiowe "jutro" i tak bez końca. To mój ogromny błąd! Nasze życie jest takie kruche, że nie wiemy co się stanie za kilka dni, godzin, czy minut. Możemy stracić wszystko, nas też już może nie być, a także naszych bliskich. Dlatego tak ważne jest aby czerpać z życia garściami, mówić o swoich uczuciach, dbać o relacje z bliskimi i cieszyć się najmniejszymi drobnostkami. Życie mamy tylko jedno nie zmarnujmy je na narzekanie i odkładanie tego co dobre na jutro bo jutro może już nie nadejść... CARPE DIEM oczywiste ale najważniejsze i zawsze aktualne ;)