Zacznę od linku do tego filmu na youtube. Jest on zamieszczony tam w 6 częściach.
http://www.youtube.com/watch?v=BTRJvW3tPT0
Odnośnie dokumentu to bez wątpienia jest opowiedziana niezwykła historia ucieczki z obozu koncentracyjnego. Jednak nie tylko to jest w tym filmie niezwykłe. Niezwykłe jest całe życie bohatera, które jeszcze się nie skończyło i oby trwało jak najdłużej.
Ocenić trzeba jednak nie tylko historię, ale też realizację dokumentu. Jako, że uwielbiam oglądać wszelkie ciekawe dokumenty na PLANETE i Discovery to zobaczyłem ich dość sporo. Tak więc mogę stwierdzić, że akurat "Uciekinier" nie jest mistrzowsko zrealizowany. Na szczęście historia jest aż tak niezwykła, że nikogo ten film nie powinien zanudzić. Trochę wytrącają z rytmu dialogi bohatera i jego żony na temat podróży. Bardzo sztucznie to wygląda, ale można to przegryźć.
Nie zgadzam się. Również obejrzałam wiele dokumentów więc mam porównanie. Każdy dokument jest inny. Chodzi o pomysł. W tym wypadku pomysł był totalnie chwytający za serce. Chodziło o dokument, gdzie treścią i formą jest bohater opowiadający historię.
W komentowanym filmie jest historia opowiadana na sposób "dziadek wnuczkowi" czyli histora rysowana powoli, bez efektów specjalnych ale za to zapadająca w pamięci na całe życie. Wstawki dialogów z żoną podkreślały ich więź między sobą i skutki przeszłości pewnego człowieka obserwowane przez bliską osobę. Film rewelacja. Widziałam sporo dokumentów o tej tematyce i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że ten jest jedyny w swoim rodzaju.