nie rozumie fenomenu tego filmu zobaczyłem go z ciekawości ale d*upy nie urywa!
Hm jak oglądałem był tylko spoko, ale jak teraz o nim myślę po roku, wydaje mi się świetny ;)
Bo on ma dać do myślenia a nie urwać dupę. To film po którym trzeba się chwilę zastanowić żeby go zrozumieć. Świetnie pokazano w nim granice ludzkiej wytrzymałości. Każdy w pewnym sensie jest wariatem jak główny bohater ale niektórzy świetnie się maskują.
bzdura, urywa dupe po samej szyi i to od pierwszej sceny, potem jest tylko gorzej. Potrzeba kilku dni żeby się z niego otrząsnąć, ale on i tak pozostaje gdzieś w ciemnym zakamarku umysłu i nie daje o sobie zapomnieć, jest jak dżuma.
Ten film nie jest od urywania czegokolwiek, zgadzam się z przedmówcą powyżej ;), ale od przeniesienia na ekran emocji człowieka, który jest zdesperowany i przekonany, ze świat jest przeciwko niemu. Tak mocny, że człowiek ma ochotę walić pięśćią w ekran. Jedyne, co zrobiłabym inaczej, to zakończenie. (SPOJLER) Żona w mojej wersji dałaby mu drugą szansę.
po 1 nie jestem twoim "przyjacielem" a po 2 pisze z tel i słownik czasem pisze co chce...