Christine tak na prawdę kochała upiora. Z racji młodego wieku wolała związać się z Raoulem którego znała od dzieciństwa. Pewnie uważała że to najlepsze wyjście. Po tym jak złożyła mu obietnice na dachu czuła się mu dłużna. Mnie się tak wydaje, że gdyby Raoula nie było wtedy kiedy całowała Erika i kiedy on powiedział, że ją kocha, wybrała by go. Myślę, że później żałowała, w ostatniej scenie na cmentarzu nad grobem Christine Raoul chyba zdał sobie sprawę, że Christine tak w głębi duszy należała do upiora i to jego kochała (widząc różę na grobie z pierscionkiem od upiora). Motyw ten przejawił się wtedy kiedy Kryśka patrzyła tęsknym wzrokiem za upiorem kiedy odpływali z Raoulem łódką. Myślę że w głębi serca chciała wybrać upiora, jednak rozsądek wziął górę.
To tylko moje zdanie, ale swoją drogą ja wybrałabym upiora. Raoul był bezpłciowy, a upiór darzył Christine prawdziwym i głębokim uczuciem. Poza tym ciekawa jestem jak wyglądało jego życie (Erika) po odejściu od niego Christine. I tak w ogóle czy upiór naprawdę istniał? Kurczę bedę się tym zadręczać :D
Pozdrowienia!
Ja to przed chwila ogladalam..I jak oddawala mu pierscionek to wrzeszczalam na caly dom"Nie oddawaj mu tego pierscionka,debilko!!,Nie odchodz od niego" a jak juz upior ryczal to wrzeszczalam"Nie placz upiorku,ja z toba zostane"..Wkoncu moja mama przyleciala do mojego pokoju i spytala sie czy mi juz calkiem odbilo.:)
Olcianka hehehe. Ja nie wrzeszczałam bo ryczałam jak bóbr i paszczy otworzyć nie mogłam :P W głowie tylko: debilko jak go możesz tak krzywdzić, a jak odpływała to zawróć może cię jeszcze zechce :P Co do bielizny. Tak a moda była. Dziewczyny w wieku już nawet 13-14 lat nosiły gorsety podwiązki i takie fajne kiecki :D
Taaa, brakowało jeszcze scen erotycznych xD :P
Ja mialam baaaaaaaaaardzo chamskie myśli, kiedy nasz męży i rycerski [sic! -.-'] Raoul wpadł bo wody kiedy gonił Upiora i Kryśkę.
Ciągle "Utop się utop się, zostaw te dźwignię! Nie goń ich!" xD Mało subtelne.
(wybaczcie, że post pod postem ale dopiero przypomnialam sobie :))
Oglądałam kieeedys wersję upiora z bodajże 1990r i tam zakończenie jest jeszcze gorsze bo Upiór UMIERA na końcu! :/
[z drugiej strony, moze lepsze? przez śmiercią Kryśka pocałowała go też w tamtej wersjii. W czoło chyba, ale zawsze xD a lepsze bo Upiór nie cierpniał całe zycie bez Kryśki...]
Moim zdaniem zakończenie filmu z 1990 r. jest dobre, bo, z tego co wiem (nie widziałam filmu. Czytałam kiedyś scenariusz) Upiór umiera szczęśliwy.
(swoją drogą, w oryginale książkowym Erik też umiera na końcu)
Bynajmniej nie dokładnie tak jak w książce. Ta ekranizacja BARDZO odbiega od książki, zakończenie również. Ale wydaje mi się bardzo fajna, też chciałabym obejrzeć.
Hehe która? :P Ta z 1990 czy z 2004? Jeżeli widziałaś tą z 2004 to prosze Gato odpowiedz na moje pytanko które jest na samym dole :D
Życie Eryka po odejściu Christine było krótkie, bo trwało raptem trzy tygodnie. Jest to opisane w książce, którą gorąco polecam. Mnie bardzo wciagnęła, pochłonęłam ją w dwa dni, ale gdyby sie postarac to można było to zrobic w jeden. Odbiega od filmu, ale to rutyna.
Po przeczytaniu ksiązki nie wiem kogo by, wybrała - Raoula czy Eryka... Ciezko mi powiedziec. Raoul to ciapa, a Upiór to... co tu duzo mowić - to upiór, ma poprzestawiane w głowie, byl przerażający pod wzgledem teg co robi i tego jak wygląda. Co dopiero miec z takiem dzieci xD? Mimo to wciąż skłaniam sie ku Erykowi. Christine była wstanie przezyciężyć wstręt do niego, co udowodniła w książce tym, że go dotknęła. W filmie Upiór był przystojny, mimo zdeformowanego fragmentu twarzy, książka przestawia go jako osobnika z czarną dziurą zamiast nosa, oczu nie było widac, były tak głęboko osadzone a z tego co zrozumiałam nie miał też w ogóle tkanki mięśniowej i tłuszczowej, bo skóra opinała się na samych kościach. taki... lord Voldemort :D
Co do autentycznosci... To opowiadanie, wymyślone.
W książce autor cały czas przekonuje, ze Upiór istniał naprawdę. Ze to wszystko prawda. Ksiązka została napisana jak jakis reportarz, przytacza różne dokumenty, fragmenty owczenstych pamietników, tekstów dziennikarskich, przedtsawia wielu postronnych światków... Po przeczytaniu byłam przekonana na 100%, że to prawdziwa historia. Jednak w części biograficznej jest napisane tak:
"Autor opowiadał, że inspiracją do napisania tej ksiązki była jego wizyta w gmachu Opery Paryskiej, zwłaszcza w jej podziemnej częsci. Niekończące się podziemne korytarze, tajemnicze piwnice, poziemne jeziorom które przy zapalonej pochodni było widoczne orzez kraty w podłodze, skłanialy do refleksji, były wymarzoną scenerią jakiejś niesamowitej historii. Przypomniał też sobie wtedy o nieszczęsciu w operze w 1896roku, kiedy to ogromny żyrandol spadł w czasie przedtawienia wprost na głowy publicznosci. Zainteresowany historią budowy, dowiedział się, że bydowa trwała 14 lat [...]. Tak narodzi się Eryk, tajemniczy osobnik, który zadomowił się w podziemiach gmachu." To chyba sugeruje, że to 'bajka' :)
W wstępie "Upiora z Manhattanu", autor napisał, że jest to historia fikcyjna :) Książkę już zakupiłam :) Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu :)
Jak Christina śpiewa Think of Me, kiedy to Rauol pierwszy raz ją słyszy, to Upiór jest w podziemiach? Bo jest taki moment jakby przechodził kamera przez podłogi i tam jest jakaś ciemna postać...
Upiór nie mógłby nie mieć w ogóle tkanki mięśniowej, bo nawet nie mógłby się poruszać. XD Był po prostu okropnie chudy, tak bardzo, że wyglądał jak kości obleczone skórą, ale to tylko efekt wizualny.
W kwestii tego, czy historia Upiora jest prawdziwa, są różne opinie i teorie. Ja powiem tak - fakt, że autor w książce zapewnia, że historia jest prawdziwa, nic nie znaczy. Nie ma powodu, aby przypuszczać, że jest to coś więcej niż po prostu zabieg literacki. Jedni piszą powieść w formie pamiętnika, inni w formie zebranej korespondencji pocztowej, a jeszcze inni w formie naśladującej swego rodzaju reportaż z "prawdziwych zdarzeń". Swego czasu (w XVIII w.) pisanie powieści w taki sposób, aby stworzyć wrażenie, że opisywanie zdarzenia miały miejsce naprawdę było nawet standardem - wszyscy starali się osiągnąć ten efekt. Z drugiej strony, oczywiście, niekoniecznie MUSI to być zabieg literacki. Osobiście sądzę, że Leroux wzorował się na pewnych rzeczywistych zdarzeniach i osobach, ale nawet jeśli wydarzyła się podobna historia, to rzeczywistość znacznie odbiegała od tego, co jest napisane w książce.
Równie dobrze w podziemiach mógł się jakiś zbieg z więzienia.... Nie wiadomo jak było naprawdę :) Hehe to fest Butler jest chudy.... Ale ten Webber odleciał od książki ;)
To był wiek XIX :) A właściwie XX! opisane wydarzenia to wiek XIX, czas tworzenia książki - 1911 rok to wiek XX
Ech. Wiem. Proszę czytać ze zrozumieniem to co piszę. T_T Nigdzie nie twierdziłam, że książka powstała w XVIII wieku, podałam tylko XVIII-wieczne tendencje jako przykład tego, że powieść prezentowana jako prawdziwa historia absolutnie nie musi nią być.
Ja ją już zamówiłam, zobaczymy ile będzie trwać jej dotarcie :D
Też słyszałam, że w książce to kanalia :P A swoją drogą widziałaś urywki Upióra w operze z 1989, to taka mini kanalia, jak ludzi przecina to ma miny jakby... wiadomo co robił hehe, przeszczepia sobie skórę itp. Masakra poprostu... :P Nie to co nasz Erick :D
byłabym dźwieczna xD
A teraz siedzę i męczę poraz kolejny filmową wersje Upiora... kocham to po porostu!
To jest wersja z 1983, tamtej z 1989 nie mogłam znaleźc, ale są piosenki z tego filmu z 1989 i tam można sobie, pooglądać trochę :)
1 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=kMdwJEjR-Dw&feature=related
2 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=iji_QvqkbQw&feature=related
3 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=hZlIPCvG1iE&feature=related
4 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=ZFSDKfvIN5Y&feature=related
5 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=k4oi97bmbAQ&feature=related
6 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=xpuiw2Sh2EU&feature=related
7 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=73Tmp2JsPKM&feature=related
8 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=NFXeAr98N4g&feature=related
9 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=JYvDx7G1IVw&feature=related
10 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=Mgg7VOPs5d0&feature=related
11 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=kq0wf0SqHzY&feature=related
12 odcinek) http://www.youtube.com/watch?v=YhPnDl0AsYA&feature=related
Jak znajdę tamtą wersję to podeśle linki :)
Nie widziałam i nie wiem czy chcę, zniechęciłaś mnie :P Wolę mieć w pamięci takiego upiora niż kanalię :) Książkę jednak przeczytam :D
http://www.youtube.com/watch?v=J1OVWTM_JfA&feature=related
Tutaj klip i głoś niby tego Upiora...
Ja się cieszę, że to zobaczyłam, byłam tak zafascynowana Upiorem, że nadal mam ochotę zerwać z chłopakiem, bo nie wiem na co czekam hehe
Jakos mnie nie przekonuje ta wersja. Obejrzałam pierwszy odcinek i to nie jest TEN Upiór... Zobaczymy dalej.
Ale i tak dziekuję :)
Nie ma za co, dla mnie ta wersja to beznadzieja hehe a wersję z 1989 wkleiłam już (znaczy sam klip, ale jak poszperasz to tam masz inne piosenki z tego filmu, to obejrzysz Ericka <pfuj>)... Pozdrawiam!
O Boże... to jest Eick? :O No czaaad xD
Ale warto zwrócić uwagę, że Upiór wg książki był jeszcze brzydszy, nie miał nosa, był prawie łysy i był wredny. I teraz nasuwa się pytanie: Kogo byście wybrały, Raoula czy Ericka? ;>
Bo wg najnowszej wersji bez wahania poszłabym do Upiora, jednak jak ktos jest tak szkaradny to nawet wpajana od zawsze zasada, że nie ocenia się ludzi po wyglądzie, odpływa gdzieś... hen w niepamięć. Biedny Erick :(
Hehehe który Erick Cię bardziej przeraził? :P Szczerze wg. filmu z Butlerem odpowiedź jest jasna i banalna, wg. książki bądźmy szczere napewno nie wybrałabym Upiora, bo był nie dość, że strasznie straszny hehe, to miał zepsutą psychę.... I do tego za duża różnica wieku....
Tak, tak... to właśnie kwestia wieeeku. Oczywiście! To przez wiek nie wybrałabym Upiora ;)
Ale Butler to co innego, ech...
Mówiłam, chwile temu, ze ogladam upiora, tego z Butlerem. Zapomniałam tylko dodać, że jest z lektorem. Ten co w Modzie na SUCKes xD i jak on recytuje podczas gdy oni śpiewają to mnie krew zalewa!
Nie mów, że masz wydanie z Dziennika, bo ja kupiłam z Dziennika i się modlę, żeby lektora nie było...
Mnie z Butlerem dzieli mała różnica wieku ;D
A w dzienniku dzisiaj był Upiór? Jeżeli tak i masz bez lektora to powiedz, to moze jeszcze zdąże kupić xD
Poza tym o którym mówimy? Tym najnowszym?
Dzisiaj nie, kiedyś był... Ale ja sobie na Allegro kupiłam za 16 pln plus wysyłka :D O tym z Butlerkiem :D
Ja tam teraz ściągam wersje bez lektora. na Aresie znalazłam, po wielu zszarpanych nerwach za godzinę będę miała. Potem aby odpowiednie napisy i myk! Oglądamy ;P
Allegro powiadasz... zaraz poszukam sobie i Chocago i Upiora i chyba też tak zrobie. Bo z lektorem tego się po prostu nie da ogladać.
http://www.wrzuta.pl/audio/lDlhKCDZ0O/efff10_notes_-_prima_donna
Ta piosenka robi ze mną coś dziwnego... Nie jestem w stanie powiedzieć co czuję... Jest przeprzeprzecudowna.
Oj biedna, w internetowym kiosku można kupić za 5zł + przesyłka.
Ja miałam zamiar kupić upiora i inne filmy z muzycznej serii i zdobywców Oscarów, ale chyba kupie normalne wydanie-ah te dodatki :D
Dla mnei bardzo interesujące jest to jak film powstawał, wywidy z aktorami itd. ^^
Wywiadów faktycznie jest dużo, natomiast jeśli chodzi o making of...to średnio, ale ogólnie dodatki bardzo fajne:)
Mi tam na making of, aż tak nie zależało, bo jest na you tube :P A jaki to internetowy kiosk sprzedaje w tej cenie? :>
Szkoda, ze średnio. Zobaczymy ;) Musze też zaopatrzyć siew Chicago. Oglądam przy każdej okazji jak jest w TV, ale jeszcze nie mam.
http://kiosk.redakcja.pl/produkty/index.asp?Tytul=Filmoteka%20DZIENNIKA
aha... juz wiem. Przeczytałam w necie. Chyba się troszeczkę spóźniłam xD
A szkoda, bo bym kupiła i Upiora i Chicago, które oglądałam, ale nie mam i jeszcze cos.
Ja was bardzo proszę, przestańcie pisać "Erick". To się pisze "Erik". Tak jak zawsze twierdzę, że za nic nie należy dawać głowy, tak za to jestem gotowa głowę oddać w każdej chwili i bez żadnego wahania. A jak po raz któryś widzę "Erick", to chce mi się wyć, zwłaszcza, że już o tym pisałam, a ktoś potwierdził.
Ano wiadomo, ale jak ktoś napisze na przykład "ópiur w opeże", to też wiadomo, ale jakoś tak nieprzyjemnie się na to patrzy. A to dokładnie to samo, co z imieniem Erika - kwestia pisowni. Stąd moja wielka prośba. Plosię? *wzrok Kota w Butach ze Shreka*
No niby tak.... Może niektórzy się naoglądali Mody na Sukces, bo tam jest bodajże EriCk... Mi się też to jakoś samo na sawu, Erik jakoś tak dziwnie, a najlepiej mi się pisze Eryk- tak po naszemu ;)
Ja to w ogóle na początku pisałam Eryk, w książce był Eryk, i w ogóle Eyrk to po polskiemu. Ale jak patrzyłam, ze wszyscy piszą Erick, to uległam bo myślałam, że jestem w błędzie. ;p
Pisanie "Eryk" to dobre rozwiązanie - przynajmniej nie ma wątpliwości co do pisowni XD
(choć ja osobiście nie lubię spolszczania imion. Dlatego piszę Erik)
Więc jeszcze...tytułem pewnego podsumowania i jeszcze utwierdzenia przynajmniej samej siebie...przytoczę mały fragmencik wywiadu z Andrew Lloyd Webber'em:
" Ponieważ cały film opiera się na pieśniach uznałem, że aktorzy muszą je sami wyśpiewać. Pamiętam jak demonstrowaliśmy to w wytwórni Warner Bros w obecności dystrybutorów filmowych. Sam wtedy akompaniowałem. To była doniosła chwila bo dziś ludzie cynicznie sie na to zapatrują. Tymczasem mieliśmy 17-letnią gwiazdę z Metropolitan Opera, dziewczynę o wspaniałym głosie, Patricka Wilsona naturalnego tenora litycznego wywodzącego się z teatru w Oklahomie oraz Gerry'ego Butlera, który śpiewa wspaniałym tenorem rockowym. Równowaga między nimi jest niezwykle ważna, bo upiór musi dysponować innego rodzaju głosem, nieco chropawym, groźnym. Nie może być tradycyjnym śpiewakiem. W przeciwnym razie grający Raoula Patrick Wilson (...)nie tłumaczyłby wyboru Christine. Widz musi powiedzieć 'rozumiem dlaczego Christine woli upiora, ten człowiek jest groźny, ale
daje oparcie'(...) "