Kiedy David stoi już na dachu wieżowca i rozmawia z konsultantem, w tle widać jak Dr Curtis patrzy z niedowierzaniem na Briana stojącego tuż obok. Wyciąga do niego rękę i dotyka jego ramienia, jakby chciał się upewnić, czy jest prawdziwy.
No i o to właśnie się mi rozchodzi. Dlaczego to zrobił, jaki był tego zamiar,...
troszeczke rozczarowalem, film do pewnego momentu jest ciekawy, ale pozniej robi sie pogmatwane to wszystko i ciezko zinterpretowac co sie w ogole dzieje, nawet koncowka malo wyjasnia5/10 za gre aktorow i za dobrze dobrane role
nie rozumiem zachwytów nad tym filmem... i możecie mi wmawiać, że "nie dorosłam do takiego AMBITNEGO kina" ect. dla mnie to przerost formy nad treścią. wszystko było podane na tacy, a do rozwiązania naprawdę nie trzeba oglądać filmu parę razy.
jedynie muzyka podniosła nieco note, jest naprawdę świetna.
no i...
Ta opowieść, David, okropne uczucie straty czegoś co było wszystkim w życiu, muzyka... to wszystko wraca do dziś. Obejrzałem ten film prawie 20 lat temu, zbiegł się z odejściem ojca, okropnym zawodem wobec matki, rozstaniem z dziewczyną, starszym bratem tyranem, depresją i myślami samobójczymi...
Czasami usłyszę...
Witam serdecznie
Oglądałem kiedyś film, prawdopodobnie produkcji hiszpańskiej albo argentyńskiej , no i niestety za nic nie mogę sobie przypomnieć jego tytułu. Film wielowątkowy, lecz niekoniecznie te wątki były ze sobą powiązane. Film był też z pewną dawką erotyzmu. Pamiętam tylko coś takiego, że był...
Co najbardziej uderza po obejrzeniu tego filmu, to myśl, że jakiekolwiek nie byłoby to życie bolesne, trudne.. to i tak bohater wybiera rzeczywistość niż piękny sen przez wieki..
Ten film się ciągnął jak flaki z olejem. Pseudoartystyczne romansidło, więc oczywiście nie mogło w nim zabraknąć Toma i Cameron. Daję 5/10 za ogólny przekaz i koncept, ale reszta totalnie nie.
Ten film to absolutna perła. Niesamowicie nostalgiczny, zaczyna się niewinnie a okazuje się bardzo smutny. Nie rozumiem tak niskich ocen. Może tak go odbieram przez moje osobiste doświadczenia życiowe...każda mijająca chwila to szansa aby wszystko zmienić... niestety czasami już się nie da....
Hah, facet miał ładną dziewczynę która chciała z nim być i ją spławiał w przykry sposób a sam latał za laską którą raz na oczy widział i już się niby zakochał na śmierć i życie olaboga jaka ona nie cudowna co to za love, no żal, sam film nudny i zagmatwany.
Nie rozumiem jednego. Skoro popełnił samobójstwo to jakim cudem go zahibernowali i wgrali mu do mózgu świadomie śnienie? Przecież skoro nie żył, a jego mózg nie generował funkcji życiowych to jakim cudem mógł śnić? Rozumiem gdyby za życia dał się zahibernować i wtedy żył by ale zahibernowany z bonusem świadomego...