co do aktorów to kwestia gustu, ja odpowiem tak: wzięli jednego z najlepszych obecnie aktorów, który na szczęście nie jest kolejnym ładnisiem, a gra tak, że dech zapiera. Zresztą być równym partnerem dla Meryl Streep to zadanie samo w sobie.
Dla mnie świetny film, a najważniejsze w nim jest to, że nie ma odpowiedzi. Wreszcie nie ma tu morału, "czystego przesłania", tylko kawałek rzeczywistości - w której czasem jest jasne kto jest dobry, a kto zły, a czasem nie da się tego ustalić. Poruszające są zmiany wizerunku postaci, odkrywanie kolejnych "warstw", z których jednak ta "głębsza" (czyli te, które się pokazują później w filmie) wcale nie są bardziej prawdziwe niż te "płytsze". Siostra walczy o to co jest prawdą i jednocześnie jest wredną dyrektorką - nawet jeśli wierzy, że to dla dobra uczniów i tak jest paskudna, a jej relacje z uczniami wyglądają dość sadystycznie (głownie ich karci i karze). Jest i dobra zatem i zła na raz. Dalej: ma pewność i później ma wątpliwości, co jest dość ludzkie. Ksiądz jest uroczy dla chłopców i bezwzględny, wkurzony i cyniczny dla zakonnicy. Czy tylko gra uroczego dla chłopców? Nie sądzę, chyba naprawdę taki jest. I jednocześnie okrutny dla zakonnicy.
Całe szczęście to nie Matrix ani Avatar (które cenię jako zestaw efektów specjalnych + sprawną historię, która nie przeszkadza tym efektom) - gdzie jest jasne, że świat polega na tylko tym, że są albo ci źli albo ci dobrzy.
Co do oskarżenia kościoła to jest to i oskarżenie (dalsze losy księdza) i zrozumienie (co nie oznacza uniewinnienia), bo jak ta siostra ma dalej walczyć z całą hierarchią kościelną, jak nie ma dowodów?

Moim zdaniem dobry film. Aktorzy bez dwóch zdań sprostali swoim rolom. Ciekawa tematyka, poruszenie kilku wątków, tematów, postacie które nie są do końca jednoznaczne. Ogólnie film wart obejrzenia i przemyślenia.
Właśnie za takie ujęcia problemów i kreacje postaci cenię kino.:)

Wiesz, nie do końca się z Tobą zgodzę. Pedofilia to patologia i dewiacja, a nie sposób na rozładowanie napięcia seksualnego. Poza tym bycie księdzem to coś, co się WYBIERA i zanim otrzyma się święcenia przechodzi się 6 letnią formację studia itd. Nie mówmy więc, że ten bohater musiał tak zrobić.

"Wiesz, nie do końca się z Tobą zgodzę. Pedofilia to patologia i dewiacja, a nie sposób na rozładowanie napięcia seksualnego."
Są ludzie słabi i słabsi. Więźniowie w większości też nie są pedałami i co z tego? Niektórzy wyznają zasadę 'jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.', a księża święci nie są. Spora ich część z pewnością WYBIERA służbę kościołowi, bo w życiu sobie zwyczajnie NIE RADZI. Woli się od świata odciąć, narzucić sobie reguły i żyć w celibacie, bo tak łatwiej. Z resztą celibat to chory wymysł. Jak taki człowiek ma nauczać wychowywania dzieci, tworzenia rodziny, skoro nie ma o tym zielonego pojęcia?

A do Hoffmana nic nie mam, tylko akurat w tym filmie jego brzydka facjata i diabelskie pazury wprowadziły niepotrzebne zamieszanie. Skoro jest to film o wątpliwościach to niechże jego główny bohater nie sprawia tak jednoznacznego, negatywnego wrażenia.

"Spora" hmmm a na jakiej to podstawie tak twierdzisz i iluż to księży o to podejrzewasz?! Podaj tak mniej więcej w procentach. Masz ciekawe teorie tylko, że jakoś żadne badania jak do tej pory tego nie potwierdzają. Ja nie twierdzę, że patologii w Kościele nie ma. Jest ale jest też wszędzie, w każdym środowisku. Skąd wiesz, że Twój sąsiad nie jest pedofilem?!
No i twierdzenie, że "spora część wybiera służbę kościołowi, bo sobie w życiu zwyczajnie nie radzi. Woli się od świata odciąć, narzucić sobie reguły i żyć w celibacie, bo tak łatwiej"? Naprawdę myślisz, że to jest takie proste podjąć celibat?! Nie widzisz w tym ani krzty głębi, sfery duchowej ( w celibacie i jego sensie) czy ogólnie sensu i celu powstania Kościoła czy jego sensu.
I jeszcze Twoje twierdzenie, że wyznają zasady " jak się nie ma co się lubi..." hmmm ;) wiesz nie twierdzę, że w Kościele nie ma przypadków dewiacji seksualnych tylko, że wg Ciebie powinno się znieść celibat, bo to jedyny winny tych dewiacji. Nie zgodzę się z Tobą dewiacja to dewiacja gdziekolwiek by nie występowała ( w więzieniu czy kościele) "rozluźnienie" zasad nie powstrzyma takich przypadków. Chyba, że chodzi Ci o to, że Kościół powinien znieść celibat i iść w kierunku związków homoseksualnych, ale wtedy proponuje przepisanie się do innego wyznania :).

""Spora" hmmm a na jakiej to podstawie tak twierdzisz i iluż to księży o to podejrzewasz?! Podaj tak mniej więcej w procentach."
Nie napisałem 'większość', więc się nie czepiaj. Pedofili wśród księży też jest całkiem sporo :p

"Naprawdę myślisz, że to jest takie proste podjąć celibat?! Nie widzisz w tym ani krzty głębi, sfery duchowej ( w celibacie i jego sensie) czy ogólnie sensu i celu powstania Kościoła czy jego sensu."
Kiedyś chodziłem do kościoła, teraz już nie chodzę. Kiedyś oglądałem telewizję, teraz już nie oglądam. Powód jest mniej więcej ten sam. W jednym i drugim nie ma ani 'krzty głębi', ani 'sfery duchowej'. Pełno jest za to kłamstwa, obłudy, matactw, mydlenia, głupoty, itp itd. Także szkoda mi na to czasu i nerwów. Wolę już uczestniczyć w tego typu durnych dyskusjach :)

" "rozluźnienie" zasad nie powstrzyma takich przypadków. "
Ale zmniejszy ich ilość. Poza tym celibat jest sprzeczny z ludzką naturą (podobnie jak monogamia, ale to już temat na inną durną dyskusję). Równie dobrze można by księży kastrować przed 'zaprzysiężeniem'. W sumie to by był całkiem niezły pomysł. Decydowaliby się na to tylko najbardziej oddani Bogu :)

"Chyba, że chodzi Ci o to, że Kościół powinien znieść celibat i iść w kierunku związków homoseksualnych, ale wtedy proponuje przepisanie się do innego wyznania :)."
Bądź tak dobra i nie obniżaj już bardziej poziomu tej dyskusji :p

Wiesz, spoko tylko, że po
1) TY obniżyłeś na samym początku wyłączając z niej kwestię wiary, która (wybacz) ale jest kluczowa przy wyborze takiego czegoś jak stan duchowny ( a co za tym idzie celibatu) - jeśli nie rozumiesz o co biega z celibatem Kościołowi poczytaj trochę wypowiedzi Jana Pawła II na ten temat i spróbuj odnieść to do wiary, doskonalenia się itd. jeśli to Cię przerasta to proszę nie wypowiadaj się na ten temat, bo to tak jakbyś chciał wypowiadać się na temat buddyzmu czy islamu. Po Twoich wypowiedziach, a szczególnie porównywaniu telewizji i kościoła wnioskuje, że jednak nie wiesz o co chodzi. Dla mnie jako osoby wierzącej jasne jest, że każdy odpowie za swoje winy przed Bogiem, bo JA AKURAT DLA NIEGO CHODZĘ DO KOŚCIOŁA.

2) wybacz i nie obraź się, ale jeśli uważasz, że wystarczy znieść celibat, żeby rozwiązać problemy tak poważne jak pedofilia wśród księży, to sorry, ale jesteś dość naiwny i zrozum, że księża nie różnią się od nas niczym mają tylko pewne zadania do wykonania, ale tą drogę wybrali sobie sami i uwierz mi z tego co zdążyłam ich poznać dla tych "z powołania" celibat nie jest problemem.

Nie namawiam Cię do odpisywania w tej "durnej" dyskusji. Nie namawiam do wiary. Tylko do przemyślenia obiektywnie (bo mam wrażenie, że masz jednak uprzedzenia) tego wszystkiego. Z resztą końcówka filmu powinna Cię do tego zainspirować. Pozdrawiam.

Siostro Anno zaprawdę powiadam ci, nie kłóć się ze mną, bo jesteś tylko kobietą. Jesteś tylko marnym żebrem wyrwanym z mego boku. Musiało cię coś opętać... Zaraz sprawdzimy... O proszę, wiedziałem! Jesteś czarownicą, zapłoniesz więc na stosie! :)

"JA AKURAT DLA NIEGO CHODZĘ DO KOŚCIOŁA."
No patrz, a ON ma to w dupie :) Oj przepraszam.... w DUPIE :)

Tak, tak- Twoja racja jest najtwojasza!
Strasznie zgorzkniały jesteś, a tak naprawdę niczego jeszcze nie doświadczyłeś i śmiesz sugerować mi kto ma mnie gdzieś?! HAHA dobre dobre... i strasznie niedojrzałe :(. Jak narazie to widzę, że to TY masz wszystkie argumenty gdzieś, jak również czyjkolwiek punkt widzenia. Proponuje byś najpierw nauczył się czym jest dyskusja a potem się do niej zabierał.

Pomódl się za mnie. Serio.

Po raz trzeci zabiore głos,aby dyskutować trzeba miec wiedzę o temacie dyskusji. Odkładamu gusła i wierzenia na bok. Nie gadamy o sobie. Nie namawiamy do przemysleń na temat naszych wierzeń (to traci stukajacymi do drzwi bramy Jahve)
Dyskutujemy,popieramy swoje tezy niezbijalnymi dowodami bądź ustepujemy bo adwersarz ma niezbite dowody na poparcie swoich tez-to jest dyskusja.

Ty nie masz argumentów,nie masz wiedzy więc nie ma z toba dyskusji.

braćmi Jahve *

Dlaczego polemizujesz z mężczyzną, puchu marny?

Nie moge spokojnie tego czytać. Powtarzam jeszcze raz -to Ty poczytaj kto ,kiedy i dlaczego wprowadził celibat w kosciele i nie dorabiaj ideologii gdzie jej nie ma.

Przytaczasz ty JPII !!!On ukrywał pedofilów ,chronił przestępców . Czy wy nie znacie empatii??!! Na litość boską wczuj się w sytuacje gwałconych dzieci!!! Na co komu ten celibat!! wystarczy zrzec sie dóbr na rzecz koscioła i tyle.

twierdzenie że coś jest sprzeczne z ludzką naturą jest nielogiczne. Wszystkie czyny, których dopuszcza się człowiek, są zgodne z ludzką naturą. W przeciwnym razie nie moglibyśmy danej rzeczy zrobić.

To wyobraźnia, a nie natura ludzka nie zna granic :)

Twoja na pewno je ma i dało się to zauważyć.

To czym w takim razie jest natura ludzka?

Głupotą.

Z twojej wypowiedzi wynika że celibat jest sprzeczny z głupotą.

Racja! I co teraz?

a czy szanowna pani wie kto,kiedy i dlaczego wprowadził celibat?

o forsę chodziło,o forsę ,o dziedziczenie i o to co ludzkie a co boskie(kościelne)

Gdzie tu głębia? kto dorobił ideologię głębi do zwyczajnej chciwości?? Może tacy jak pani niedoinformowani :-)

Dokładnie, napisałeś to co ja myślę. Mam identyczne zdanie co do wszystkiego.
Pozdrawiam ;).

Film jest dobry ale chyba nieco przereklamowany (nawet nasza telewizornia nie mogła się powstrzymać przed głupawymi zapowiedziami) akurat aktora grającego księdza dość lubię więc mam odmienne zdanie, iż akurat jako ksiądz wypadł b. dobrze, a jeśli chodzi o przerysowaną postać to raczej Streep w roli surowej siostry bardziej tu podpada pod taki osąd, nie wydaje mi się też aby film zwracał wyraźnie uwagę na potrzebę zmian - reform w kościele - zresztą te zmiany już się dokonują na lewym (najgłośniejszym) jego skrzydle, które w wielu krajach (Holandia, Kanada, Niemcy, Austria) dokonał samowolnych zmian postulowanych przez środowiska "postępowe" czyli odejście m.in. od celibatu księży, czy innych tradycyjnych uregulowań związanych z etyką seksualną i bynajmniej na zdrowie mu ten flirt ze współczesnym światem nie wyszedł o czem świadczą puste kościoły w Holandii czy obumarcie prężnych niegdyś a dziś wegetujących organizacji katolewicy w Holandii czy Austrii...z drugiej strony mamy dynamikę i rozkwit na katoprawicy tradycjonalistycznej (Lefebryści choć nie tylko), a to przecież jej schyłek zapowiadały niegdyś mądre postępowe głowy...

No cóż, wraz z postępem cywilizacyjnym ludzie zaczynają sobie zdawać sprawę, że coś z tym chrześcijaństwem jest nie tak, więc zwyczajnie rezygnują z tejże religii :) A reformy są owszem potrzebne, ale nie po to, żeby Kościół rósł w siłę, tylko żeby przeciwdziałać bezkarności i bezprawiu jakie w tej instytucji panuje.

Jeszcze w jakiś innych instytucjach dostrzegasz panowanie bezprawia i bezkarności czy tylko w Kościele?

W sumie to we wszystkich. Taka już widać ludzka natura...

nie całkiem zrozumiałeś...tak oczywiście rezygnują i to masowo z tych odgałęzień chrześcijaństwa (czy to katolewica czy niektóre denominacje protestanckie) które poszły postępową drogą otwarcia na postulaty "reform" czy "otwarcia się na świat", tak więc "kościoły" w których pastorem - księdzem jest gej lub lesbijka, albo ateista (to częste w Szwecji np.) i gdzie do komunii może przystąpić piesek no bo niby czemu go dyskryminować - najszybciej się kurczą i tracą na znaczeniu (przykład - zdychający anglikanizm na Wyspach), z drugiej strony raz jeszcze zaznaczę że tradycyjne nurty zarówno w katolicyzmie jak i idące w konserwatywnym kierunku denominacje protestanckie zwiększają swą liczebność na zlaicyzowanym zachodzie...

" tak więc "kościoły" w których pastorem - księdzem jest gej lub lesbijka, albo ateista (to częste w Szwecji np.) i gdzie do komunii może przystąpić piesek no bo niby czemu go dyskryminować "
A gdzie ja o takich religijnych dewiacjach pisałem? Gdzieś mam czy z ambony będzie gadał pedał, pies czy lesbijka. Inna sprawa to celibat i księża 'z kryzysem wiary', przez których często cierpią niewinni, w dodatku najmłodsi. A jak ktoś świadomie pozwala ateiście głosić 'prawdy objawione' z ambony to nic tylko pogratulować... głupoty.

"(przykład - zdychający anglikanizm na Wyspach)"
Kiepski przykład. Anglikanizm to akurat odłam dość dyskusyjny, zaś już same okoliczności jego powstania zniechęcają do praktykowania.

" z drugiej strony raz jeszcze zaznaczę że tradycyjne nurty zarówno w katolicyzmie jak i idące w konserwatywnym kierunku denominacje protestanckie zwiększają swą liczebność na zlaicyzowanym zachodzie..."
Owszem, są w końcu bardziej wiarygodne od ""kościołów" w których pastorem - księdzem jest gej lub lesbijka, albo ateista" . A człowiek ma potrzebę wiary. Inna sprawa, że posiadając odpowiednią wiedzę oraz inteligencję nie powinien zadowalać się byle opowieścią o bogu-cieśli grubymi nićmi szytą i przez wieki nieustannie zmienianą.