Wątpliwość
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Obejrzałem "Doubt" i nie będę oryginalny, ale mam sporo wątpliwości ;) Co prawda nie wydaje mi się, żeby Hoffman był winny, chociaż twórcy specjalnie postawili prawdę gdzieś pośrodku. Mnie bardziej przekonał Hoffman, bohaterka Streep miała swoje motywy i nie była według mnie zbytnio wiarygodna, całe moje zaufanie straciła taką błahą sceną, kiedy słuchała sobie tego radyjka, które zabrała uczniowi.
Nie da się jednak ukryć, że film ciekawy i więcej niż poprawnie zrobiony (miejscami naprawdę świetne zdjęcia Deakinsa). Cztery znakomite kreacje, to zdarza się rzadko - jednak mimo wszystko mam jakieś zastrzeżenia do Streep. Nie zrozumcie mnie źle, to najwybitniejsza żyjąca aktorka i to w tym filmie bez wątpienia ;) widać, ale nie jest to rola, którą można się zachwycić. Jest zagrana perfekcyjnie, ale też w sposób dla mnie wyrachowany i wykalkulowany na nagrody, trochę za dużo szarży na mój gust - za dużo w tej roli widziałem z jej kreacji w "Diabeł ubiera się u Prady", oglądało się to przeważnie z uśmiechem na twarzy, a miejscami przybierało to nawet formę błazenady - nie przepadam za takim ślizganiem się po krawędzi w jej wykonaniu, chociaż teoretycznie rola jest odtworzona znakomicie. Nie da się jednak ukryć, że konfrontacja Hoffman-Streep mrozi krew w żyłach. Ten film nie udałby się bez takiej obsady, w dodatku każda postać jest niejednoznaczna i na swój sposób interesująca. Jednak szczerze mówiąc większe wrażenie zrobił na mnie drugi plan - oczywiście Davis świetna w krótkiej rólce, ale najbardziej podobała mi się Amy Adams, która jest doskonałym przypadkiem aktorki, która zawsze dostaje role słabo napisane lub nieznaczące, a daje z siebie wszystko - nie inaczej jest tutaj.
PS - Ja rozumiem, że te zabawne błyskawice za oknem i pękające żarówki miały podkręcić napięcie, ale wyszło na odwrót, ale póki co uważam, że film można obejrzeć, bo warto.
Niestety, ale muszę się z tobą zgodzić. Wątpliwości były, pojawiły się wraz ze spaloną żarówką.
Lecz chciałem zacząć od tego, że ksiądz w moich oczach był winny. Oczywiście można przyjąć że nie do końca, ale tylko gdy spojrzymy oczami dyrektorki. Jeśli dołożymy to co widziała siostra James, mamy wspaniały materiał dowodowy w sprawie.
A radyjko, to coś przez co posmutniały moje rozradowane na ten film oczy.
W jakim celu się ono w tym filmie znalazło, nie mam pojęcia. Bo przecież fakt przeszłości siostry dyrektorki można było inaczej przedstawić.
Całość filmu to półsłówka i niedopowiedzenia, ale czy nie jest ich tam zbyt wiele. Np. w scenie z matką Donalda, czy to wszystko nie można było przedstawić w prostszy sposób, pełnymi zdaniami, szczerze prosto w oczy? Oczywiście że tak, ale wtedy film nie miałby tych oscarowych nominacji aktorskich. I tak jak kolega wyżej napisał drugi plan robi większe wrażenie i szykuje się wg mnie wspaniała bitwa o statuetkę na drugim kobiecym planie. Ponieważ Amy wycisnęła z postaci przepiękny strach i "wątpliwości", których na końcu nie kupiłem od Maryl Streep. Oczywiście Maryl wielką aktorką jest, ale wydaje mi się że nie wczuła się te klimaty i ciągle widziałem jej prawdziwe oblicze pod tym habitem.
Hoffman... mój ulubieniec w tym filmie, postać lekko ironiczna, kazania wymawia o wiele lepiej niż nie jeden prawdziwy batman. Mimo że ciągle pamiętałem to co widziała siostra James, z każdym kolejnym pojawieniem się tego pana wierzyłem w każde jego słowo. Oczywiście to zasługa też wspaniałego scenariusza ...
Spodobał mi się chyba dla tego że daje pstryczek w nos kościołowi katolickiemu i problemowi który ciągle istnieje. Tyle że teraz "prawda" jakakolwiek ona jest, może wyjść na jaw.
Film bardzo dobry, bez cienia wątpliwości...
366 dni blagam cie Meryl! nie Maryl. Tam jest 'e!' nie 'a'. To nie jest literowka zrobiles to dwa razy..sorry ale mnie to dotyka :(
A jak ci już tak zależy to niech będzie Mary (Mary Louise Streep-prawdziwe imię i nazwisko).
Mnie też to wkurza!
Mnie radyjko nie przeszkadzało... Ja odebralem je bardziej jako pokazanie ludzkiej twarzy siostry matce Donalda, która tam tak wystraszona przyszła. Według mnie ta siostra to zaplanowała, żeby pokazać się jako normalny człowiek... No ale to tylko moje odczucie. Generalnie film mi sie podobał.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
