...pierwszej chwili trochę się obruszyłem, że potraktowano temat tak eksploatacyjnie, że zrobiono z tego slasher, no i czemu, k...a, to dźganie nożem przeciągane bez końca, ale potem pomyślałem, że może tak i lepiej. Rory fajnie zagrał, film jest taką fantazją na tematy mayhemowo-burzumowe, serce roście jak się widzi płonący kościół, jest git. Z drugiej strony katolicyzm norweski wydaje się niezbyt groźny, bardziej tacy goście przydaliby się w Polsce, tej ostoi katolicyzmu. BURN, Mother.....er, BURN!!!!! Ave Satanas!