Długo czekałem by obejrzeć ten film, i właśnie przed chwilą skończyłem go oglądać. Film jest kiepski co tu dużo gadać, scenariusz niczym z amerykańskich filmów, przewidywalny od początku do końca. No i jeszcze obsadzenie Sae-ron Kim (którą uwielbiam) w takiej roli było błędem, jest to znakomita młoda aktorka, która w tej roli niestety nie mogła rozwinąć skrzydeł, a tak na marginesie, jest bardzo ładna. Ale filmu nie uratowała. 4/10 to maksymalna ocena jaką mogę dać.