Widzialam ten film tylko raz, ale to wystarczylo, zeby zwalil mnie z nog, szczegolnie de Niro, ktory znowu pokazal swoje mistrzostwo. Ktos napisal, ze Scorsese i de Niro to najlepsza para kinowa - zgadzam sie w 100%.
no i jeszcze Pesci
rzeczywiście, a doskonałym dopełnieniem tego duetu jest Joe Pesci - przeważnie nieobliczalny i niebezpieczny, choć "Wściekłym byku" troszkę spokojniejszy. Wszystki filmy jakie widziałem z ich udziałem ("Wściekły byk", "Chłopcy z ferajny", "Kasyno") to dla mnie abolutnie dzieła kultowe...