Film oceniam na 8, chwilami się przeciągał, nie ma tam dużo zwrotów akcji aLe o to w tym nie chodzi.
Smutna historia, jednak z jakimś małym happy endem...
Fajna scena z więzienia z palącymi się kartkami.
Denerwowała mnie gra aktorska gł. bohatera.
polecam.
"Smutna historia, jednak z jakimś małym happy endem..."
film jest oparty na faktach, nikomu oceniać tego co wydarzyło się naprawdę. W szczególności zabrania się nazywać tego "małym happy endem"
Główny aktor, pośród wszystkich swoich genialnych i oscarowych ról tutaj dał absolutny popis aktorstwa w najlepszym wykonaniu. Denerwować to może Keanu Reeves albo brak frugo przez tyle lat