na plus koncept (chociaż już ograny), muzyka i zdjęcia, na minus przaśny, pocieszny robot niczym Walle z bajki i gra aktorska bohaterki- Pani wizualnie świetna ale gdy zaczynała mówić..ton, tembr głosu, akcent, po prostu nie; pomijam wkurzającą indolencję czy logiczne ułomności scenariusza, ale: na bezrybiu rak i ryba więc każdy film sci-fi to miód na moje serce a już polski to w ogóle rzadkość, także mimo wad film można obejrzeć