Film o miłości przedstawiony w sposób taki jakie jest życie naprawdę nie kolejne słotkie głupoty jak w wielu innych produkcjach określanych mianem komedii romantycznej. Świetne były rozmowy na temet trwałych urazów podczas robienia minety oraz definicja dziewictwa. Muszę przyznać, że to co mówiła Alyssa dało mi do myślenia i zmieniło nawet moje podejście co do niektórych spraw. Bardzo podobała mi się scena w klubie kiedy Alyssa skończyła śpiewać Holden głupio się uśmiechał i bił brawo a Banky stał znudzony. Nagle Alyssa pada w ramiona tamtej kobiety rozlega się dzwięk alarmu i uśmiech oraz bicie brawa Holdena przechodzi na Bankyego a Holden stoi zaskoczony. Kapitalna scena zwłaszcza z tym dzwiękiem alarmu. Ben Affleck i Joey Lauren Adams zagrali całkiem nieźle ale jek dla mne to Jason Lee jako Banky Edwards wypadł najlepiej. Uwielbiam tego gości tak jak i Kevina Smitha robi fantastyczne filmy, które zawierają w sobie ten charakterystyczny humor najczęściej związany z seksem jak i naprawdę ważne przekazy dotyczące naszego życia.