PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=177758}
7,3 565
ocen
7,3 10 1 565
W sieci miłości
powrót do forum filmu W sieci miłości

Kicz kiczem kicz pogania. Co więcej, ten film jest skrojony również jak wszystkie inne 4 875 732 filmy z tego kraju, wg tandetnych schematów, uproszczeń, ze śmiałą podróbą Hollywoodu, przefiltrowaną przez charakterystyczną dziecinność Hindusów.

To leży chyba w ich mentalności. Ogromny napływ pieniędzy do ich kina (ba, do ich kraju!), połączona z nic nie robieniem elit i brakiem talentu każdego odpowiedzialnego za cokolwiek robi swoje. Filmy bollywoodkie mają opierać się tylko na zajebistości samej w sobie. Stąd też śmiałe ostre sceny akcji, potężne scenografie, wymyślne wygibasy, śmiałe spojrzenia (zobaczcie jaki jestem zajebisty) - a wszystko przy bezwstydnej kiczowatości, jakby autorzy nie zdawali sobie z niej w ogóle sprawy.

Przyjrzyjmy się "W sieci miłości". Poważne tematy jak sprawy sądowe, pożyczki na mieszkanie, awanse w firmie na stanowiska są tu zredukowane do rzeczy błahej, ot pstryknięcie palcami i jest. Wystarczy przeczytać parę książek, porozmawiać o prawie na poziomie szkoły podstawowej i już jest się w filmie specjalistą. Kupić mieszkanie? Nic trudnego. Pstryk i jest. Zakochać się? Najlepiej w pierwszej sekundzie.

Poza tym, kiczowatość dosłowna: piskliwe głosy śpiewających, tandetne wygibasy rękami i nogami, nawet jakiegoś dziadka co się dobierał do Priyanki na dancing wpuścili, co wyglądało już żenująco do potęgi. Jakiś przychlast również w filmach z Indii jest obowiązkowy (w tym filmie jest to gosposia). Jest to zazwyczaj postać drugiego planu, której jedynym zadaniem jest gdzieś tam w tle robić głupie miny i wydawać za pomocą paszczy jak najdziwniejsze dźwięki.

Idealnym podsumowaniem wszystkiego jest rozprawa sądowa, zredukowana tu do jakiejś dysputy uczniaków. Ostatecznie laska może wziąć kilka książek prawniczych (tak jak żołnierz bierze broń idąc na misje, albo ksiądz wodę święconą na egzorcyzm :P) i podbijać wnętrza Temidy. Nie ma tu zaskakujących dialogów, mądrości bijącej ze scenariusza. Każdy z nas mógłby wziąć kartkę i napisać te dialogi. Tylko w Bollywood można toczyc rozprawę sądową tak samo jak rozmawia się o pogodzie.

Cały urok Bollywoodu to tapeta. Przykryci są nia piękni aktorzy i piękne aktorki, dla których najwyższą formą aktorstwa jest puszczenie miłego oczka do widza, czy zalotny uśmiech. Tworzenie postaci? Nie ośmieszajmy się.

Tak właśnie jest z filmami w Bollywoodzie. Bierze się za nich byle kto. Ot każdy kto ma dostęp do możliwości i pieniędzy.

ocenił(a) film na 8
Piotrek4

Niestety uważam , że Pana opinia jest całkowicie błędna i nie widzi Pan lub nie chce zobaczyć dobrych stron tego filmu. Akurat jest odwrotnie bo treść rozmów wbrew pozorom nie jest błaha i każde zabranie głosu przez aktora niesie dużo informacji. Co do kiczu to się zgadzam jednak jest on przedstawiony w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Mistrzostwo ujęć kamery oraz znakomita grę aktorów można zauważyć w świetnej muzycznej scenie ,, J wana make love to you ''. Proszę prześledzić i zwrócić uwagę , że ta scena została nakręcona z jednego ujęcia kamery ! Mniemam ,że według Pana rozumowania filmy Tarantino to też kicz i bagno. Osobiście daje temu filmowi mocne 8.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones