PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=305927}
7,2 854
oceny
7,2 10 1 854
7,0 9
ocen krytyków
Warszawa 1956

Jeden z najważniejszych tytułów czarnej serii i polskiej szkoły dokumentu w ogóle. W trwającym zaledwie siedem minut filmie udało się ująć istotną zmianę jaka zaszła w Październiku’56 w sposobie prezentowania rzeczywistości na ekranie. Na początku oglądamy typowe dla poprzedniej epoki obrazki: odbudowana Warszawa, oblane słońcem budynki i ulice, uśmiechnięte dzieci (wykorzystano tu ujęcia z Warszawy, 1952–54 Ludwika Perskiego). W centrum tego świata stoi imponujący gmach Pałacu Kultury i Nauki z połyskującą iglicą. Jednak w tym miejscu opowiadanie się nie kończy, a kronikarz zagląda do miejsc, które do tej pory omijał. Znów widzimy Pałac Kultury, ale inaczej. Majaczy gdzieś w dali, na horyzoncie, między zygzakami ruin. Po chwili znika za białą płachtą rozwieszanego prania. Teraz kamera pokazuje jedną z warszawskich kamienic, wziętą jakby żywcem ze starszego o blisko dekadę głośnego dokumentu Wojciecha Hasa i Stanisława Różewicza "Ulica Brzozowa" (1948). Można opisać ją cytatem z "Cmentarzy" (1957–58) Marka Hłaski: „Był to stary dom; gruchnęła kiedyś bomba otwierając go w swej lewej części niespodziewanie i strasznie: klatka schodowa urywała się nagle – w dole widać było mokrą ulicę, tłusty asfalt i przemykających ludzi.” W ocalałych resztkach mieszkań żyją ludzie, warszawscy jaskiniowcy. Ojciec podpiera ściany belkami, matka zbiera robactwo ze ścian, a dziecko leży w łóżku ze złamaną nogą po upadku w przepaść po bombie. Za oknem widać nowoczesne biurowce. Komentator wzywa, by zwrócono je sześciu tysiącom warszawiaków oczekujących na mieszkania. Autorzy pokazują to, co choć powszechnie wiadome, nie mogło w poprzednich latach znaleźć swego odzwierciedlenia w filmie dokumentalnym, któremu przypisano „jedynie słuszną” rolę propagandowej tuby. Najbardziej poruszająca i pamiętna scena z filmu Bossaka i Brzozowskiego (ułożona przez nestora polskich montażystów Wacława Kaźmierczaka) pokazująca mrożącą krew w żyłach przechadzkę kilkunastomiesięcznego dziecka za progiem mieszkania, tuż nad przepaścią gruzowiska. Maluch ciągnie za sobą kawałek sznurka, którym był przywiązany do łóżka, jak inne dzieci w tym domu i tym z powieści Hłaski. Jest coraz bliżej krawędzi. Napięcie narasta...

opis dystrybutora dvd