7,2 105 tys. ocen
7,2 10 1 104660
6,8 42 krytyków
Watchmen. Strażnicy
powrót do forum filmu Watchmen. Strażnicy

Witam serdecznie widzów "Strażników".

Podchodząc do tego filmu spodziewałem się czegoś zupełnie innego, niż otrzymałem. Liczyłem na fabułę, której głównym wątkiem jest walka pozytywnego bohatera z negatywnym, jako wątek poboczny jakiś romans no i happy end oczywiście, coś à la Spiderman, Superman czy Batman. Tym większym szokiem było dla mnie to, co zobaczyłem. Dodam, że oglądałem jedynie wersję reżyserską, trwającą 3h. Tym większy szok, że w wydaniu Zacka Snyder'a spodziewałem się efektownej "masakry" w stylu 300. Otrzymałem jednak coś, czego kompletnie się nie spodziewałem..

Ten film tak naprawdę nie sprawił na mnie wrażenia, jakoby sama "nadprzyrodzona" moc ukazanych "superbohaterów" była celem przekazu filmu. Wszystkie postacie i otoczka "supermocy" były jedynie środkiem do celu.

Strażnicy w niesamowity sposób pokazują m.in. wyalienowanie jednostki w skutek traumatycznego przejścia (Jon), poświęcenie dla "mniejszego zła" (Veidt) czy z drugiej strony oddanie życia za ideę, że rzeczone "mniejsze zło" nie ma racji bytu (Kovacs). Nie ma na dobrą sprawę w filmie podziału na tych dobrych i złych, każdy ma swoje racje i solidne argumenty za nimi stojące.

Gra aktorska bardzo dobra, szczególnie przypadł mi do gustu Jackie Earle Haley (Kovacs) - najbardziej utkwiła mi scena w domu mordercy dziewczynki...szok i Jeffrey Dean Morgan (Blake) - scena z Wietnamu po prostu miażdży. Ciekawa mroczna kolorystyka, sceny walki, mimo, iż były "ubarwiaczami" na wysokim poziomie, bardzo naturalistycznie pokazane.
Kamera oraz montaż na wysokim poziomie (czego należało oczekiwać biorąc pod uwagę fakt, iż jest to film o superbohaterach). Kostiumy też super.

Jako podsumowanie pozostaje mi powiedzieć, że to jeden z lepszych filmów jakie widziałem w ogóle...Narracja przypomniała mi rewelacyjne Sin City (Kovacs niesamowicie przypominał mi Marva). Jestem w pozytywnym szoku.

Gorąco polecam fanom dobrego, mocnego kina sensacyjnego zahaczejącego o solidny thriller.

Pozdrawiam