Tyle się wcześniej naczytałem o Watchmenach - podobno najlepszej ekranizacji komiksu
ever. Ja seans musiałem rozłożyć na dwie tury zanim dobrnąłem do końca, a i tak z trudem
powstrzymywałem się przed zaśnięciem. Film, który z powodzeniem mógłby trwać 90 min.
rozwleczono na ponad dwie i pół godziny. Ciągnie się i dłuży, przez pół filmu czeka się na
jakąś akcję. Ma jednak kilka plusów. Brawa dla operatorów. Ze strony technicznej film
wygląda fenomenalnie. Świetna muzyka. Aktorsko bez fajerwerków, ale trzyma poziom.
Mimo wszystko nie tego się spodziewałem. Chyba już wole te ,,marvelowskie nawalanki''
No tak to już jest, mało fortunny (żeby go nie nazwać debilem), przeoczył cały film, film nie opowiada o dobru i złu jak to przystało, tylko o złu jako dobru. Musiałeś rozłożyć go na dwie części bo nie ogarniałeś całości, a oczekiwanie na akcję w filmie jest ostatnim twoim egoistycznym podejściem - co kino cię nie rozweseliło? - no i bardzo dobrze bo kino to nie tylko dla takich ograniczonych!.
,,bo kino to nie tylko dla takich ograniczonych!" - możesz wyjaśnić w jakim to języku? Wyzywasz mnie od ograniczonych i debili, a sam nie potrafisz się poprawnie wypowiedzieć ze własnym języku. Eh, szkoda słów.
Guzik prawda - inteligentni nie tracili by na oglądanie takiego badziewia swojego cennego czasu.
Sorry, ale to, że komuś nie podobał się film to nie powód, żeby wyzywać go od idiotów.
Może mu się nie podobać, ale jeżeli nie docenia efektów, muzyki, aktorstwa, dialogów czy fabuły, to jest niezaprzeczalnym idiotą.
Dobre żarty, muzyka była dobra, ale to nie powód, żeby dawać 10/10, no i nie wiem jak można mówić, że dialogi w tym filmie były dobre, bo to była tragedia. No ale co tu dyskutować z kimś kto daje 10 The Expendables.
Strasznie niski poziom dyskusji. Jak można z powodu gustu wyzywać ludzi od idiotów. 0vner2, opanuj się człowieku, bo aż mi wstyd, że mamy podobny gust.
Mimo, że oglądałem rozszerzoną wersję filmu, nawet nie zauważyłem kiedy się skończył. Ciekawie wykreowani bohaterowie (których bardziej rozpatrywałbym jako symbol niż osoby), nie jest to kolejna plastikowa produkcja o superbohaterach. Rzeczywiście, bardzo przerysowana - komiksowy klimat wylewa się z ekranu.
Do tego filmu trzeba przysiąść w skupieniu, nie licząc na ciągłe sceny walki. To zdecydowanie nie jest film w którym chodzi o akcję, bardziej eksplorację motywów zachowań bohaterów. Niektórzy to lubią, niektórzy nie - proste.
40% - dramat
30% - psychologiczny
20% - akcja
10% - kryminał