Watchmen. Strażnicy
Watchmen
2009
powrót do forum filmu Watchmen. Strażnicy 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 10
Watchmen rozkręca się bardzo powoli, początek filmu jest raczej nużący, ale wraz z upływem czasu zaczyna co raz bardziej wciągać, choć i potem zdarzają się rozwlekle momenty, co jest największą bolączką tej produkcji. Gra aktorska na wysokim poziomie, zwłaszcza tyczy się to Jackie Earle Haley'a wcielającego się w postać Rorschacha. Pominąwszy dłużyzny fabula dobrze skomponowana, podobnie muzyka.
Jeszcze jedna rzecz, która mi się nie spodobała to epatowanie przemocą w momentach zupełnie nieuzasadnionych (choćby śmierć tego grubasa, gdy Rorschach siedział za kratkami. Czemu to miało służyć? Nie jestem brzydliwy, ale ten moment był zupełnie bez sensu, zrobiony pod publiczkę).
Ogółem: Watchmen to jedna z lepszych ekranizacji komiksowych jakie powstały, osobiście mam nadzieje, ze kiedyś doczekam się jakiejś przyzwoitej ekranizacji Spawna w podobnych klimatach...
Nie zgodzę się co do muzyki - Bates położył film. O niebo lepiej wypadają piosenki (z wyjątkiem sceny sexu).
Dałem 7 bo jednak film się wyróżnia wśrod cukierkowej FF czy bezkrwawego(!) Wolverina. Ale do Supermana: Powrót, Batmanów (Burtona i Nolana) czy Iron Man'a to mu trochę brakuje.
Hahaha Superman: Powrót to największy syf z ekranizacji DC, gdzieś taki na poziomie Elektry czy Ghost Ridera z Marvela.
Hehe właśnie, że to było i na tym plusy tego filmu się kończą. Film nudny, bez polotu, bez fabuły, bez pomysłu, ze słabą grą aktorską (prócz Spaceya, ale w sumie to nawet nie pamiętam jak grał, bo oglądałem to dawno temu), po prostu nuda. W porównaniu do genialnego Wacthmen to to jakaś błazenada jest.
Piszesz, że dajesz 6+/10, a dajesz 8? A poza tym scena w więzieniu nie jest pod publiczkę, jest to jedna ze scen komiksu (w komiksie trochę inaczej się to rozegrało, ten drugi typu poderżnął grubasowi gardło i strumień krwi ochlapał Rorschacha), ale nie zmienia to faktu, że jest to scena pochodząca z karty komiksu.
Polecam przeczytać komiks zanim zarzuci się, że jakakolwiek scena w filmie jest "pod publiczkę" .
To obejrzyj jeszcze trzy razy a może dostrzeżesz magię tego filmu ; - D