Film osadzony jest w historii alternatywnej lat 84-85, w kiedy to panuje ogólna obsesja strachu, przed nieuchronnie zbliżającym sie konfliktem nuklearnym między stanami a ZSRR. Czas świetności naszych pseudoherosów z których tylko jeden tak naprawde posiada prawdziwą moc, dawno przeminął. Ich "działalność" została zakazana a sami "watchmeni" odrzuceni przez społeczeństwo. Jednak komuś wyraźnie oni przeszkadzają. Akcja filmu rozpoczyna sie w momencie napadu na jednego z nich.
Od samego początku można zauważyć że film mierzył bardzo wysoko a autorzy mieli bardzo ambitne zamiary, ciężko powiedzieć co tak naprawde pogrążyło ten mimo wszystko nowatorski projekt. Fabuła jest w miare spójna jednak można wyszukać sie w niej niejakich niedociągłości, gdyż nasi bohaterowie często wydają sie podejmować irracjonalne decyzje tylko po to by nadać ciągłość wątkowi filmu, bardzo sie to odczuwa i kiepsko wpływa na jakość odbioru. Dla niektórych pozytywnym a dla innych wysoko negatywnym aspektem mogą być nijako filozoficzne, niekończące sie wywody prowadzone przez bohaterów filmów, miałem wrażenie jakby te powtarzające sie monologi były robione na ostatnia chwile, bez krzty przemyślenia. Na temat dialogów nie mam wiele więcej do powiedzenia, dodam jedynie że nie odczułem w nich ani grama drętwoty, to na wielki plus, za aktorstwo. Film zaskakuje przemocą, często niepotrzebną aczkolwiek zawsze efektywną. Efekty specjalne i jakość wykonania zdecydowanie na plus, w dzisiejszych czasach żadna nowość. Trudno jednoznacznie określić co jest takiego w tym filmie że tak bardzo różni się od wszystkich innych. Podobało mi sie na przykład racjonalne podejmowanie decyzji przez bohaterów, nie ma tu miejsca na sentymentalne wachania czy trzymania kogoś na muszce przez 5 minut aż ten ktoś w końcu sam stanie sie posiadaczem owego gnata. Niektóre decyzje zaskakują i to bardzo, szok w jaki wprawił mnie koniec filmu długo jeszczę będę pamiętać. Co nie zmienia faktu że po pierwszej godzinie filmu można bez żalu uciąć sobie drzemkę. Monologi to jednak nie jest to co tygryski lubią najbardziej.
Nie żałuję pieniędzy wydanych na ten film ani czasu przy nim spędzonego, jednakże nie zaryzykowałbym i nie poleciłbym nikomu obejrzenia tego filmu. Napewno są osoby którym ten film sie spodoba, może nawet bardzo jak i osoby które od samego początku filmem tym wzgardzą.
Dwa razy go nie obejrzę, ale tego jednego w zupełności nie żałuję.