7,2 105 tys. ocen
7,2 10 1 104660
6,8 42 krytyków
Watchmen. Strażnicy
powrót do forum filmu Watchmen. Strażnicy

Watchmen [Strażnicy] są odpowiedzią na to pytanie. Sceny walki są opatrzone pseudo psychologiczną paplaniną, która niewiele wnosi. Zanim coś się zacznie dziać w tym filmie - mamy 1000 dialogów, które swoją treścią przypominają żywcem wyjęte z "Klanu". W moim odczuciu - ocena tego filmu zależy od stopnia, w jakim widz zapoznał się z komiksem - oryginałem. Ja nie znam oryginału - zatem mnie ten film się nie podobał.

ocenił(a) film na 9
Yahoo78

ta "paplanina" to scenariusz kolego, to on tworzy film, nie sceny walk...
swoją drogą Watchmen to nie zwykły komiks, a nowela graficzna, zaś film to nie kino akcji tylko dramat... rozumiem, że jest prawo wolnej wypowiedzi, ale bez świadomości tak podstawowych rzeczy lepiej się nie wypowiadać, bo każdy z miejsca zauważy, że nie wiesz o czym prawisz ;]
Watchmen jako ekranizacja wielkiego dzieła: 9/10

G_R_Z_3_C_II_U

W takim razie wygląda, że ten scenariusz powstawał w dobie strajku. Jeżeli - jak piszesz, ma to być dramat - po co w takim razie są tam sceny walki? Co mają wnosić? "Wielkie dzieło" jest tylko i wyłącznie subiektywnym odczuciem - pisanie tego w kontekście prawdy uznawanej przez miliony jest mitomanią kolego. Nie mam Ci za złe, że opatrujesz w ten sposób swoje wypowiedzi - każdy sposób jest dobry, żeby obronić przegraną tezę.

ocenił(a) film na 9
Yahoo78

sceny walki są jedynie efektem twórczości Snyder'a, nie można mieć mu za złe, że chciał w taki sposób przedstawić swoją wizję bohaterów, w komiksie nie poświęcono walkom zbytniej uwagi, a ostatecznie to jest film gościa od "300" więc ich obecność jest usprawiedliwiona...
scenariusz nie powstawał w dobie strajku, kolejny raz wykazujesz się swoim niedoinformowaniem, był gotowy lata temu, jednak nikt nie podjął się ekranizacji aż do teraz, dodam jeszcze, że jest bardzo wierny swojemu pierwowzorowi, wycięto jedynie kilka scen no i w mniejszym/większym stopniu zmieniono zakończenie, ale to już wina dzisiejszych wymogów kina...
PS. to nie tylko moje subiektywne odczucie, komiks jest znany i szanowany w świecie przez miliony ludzi :) pozwolę sobie na zakończenie naszej dyskusji zacytować Ciebie: "Nie mam Ci za złe, że opatrujesz w ten sposób swoje wypowiedzi - każdy sposób jest dobry, żeby obronić przegraną tezę."

G_R_Z_3_C_II_U

Wygląda na to, że darzysz ten film sporym sentymentem, który niestety zaburza (jak to sentyment) realny odbiór filmu. Nie miałem tego szczęścia, żeby zapoznać się z komiksowym pierwowzorem Strażników. Być może wtedy ten film wydawałaby mi się lepszy. Nie zmienia to jednak faktu, że za rok - nikt raczej nie będzie pamiętać tego dzieła. To nie jest Batman Tima Burtona.
Moją tezą jest: "W moim odczuciu film jest nudny". Trudno mi dywagować, czy teza ta jest przegrana, czy nie. Film (w porównaniu do innych ekranizacji komiksowych) nie zaciekawił mnie i jak pewnie zauważyłeś - nie podpisuję pod tą tezą "milionów ludzi".
Aby jednak oddać sprawiedliwość - nie gustuję ekranizacjach komiksów. Komiks i film - to są media rządzące się swoimi prawami, wymagającymi innych środków wyrazu, stąd rzadko która ekranizacja - jest naprawdę udana.

ocenił(a) film na 9
Yahoo78

Jeszcze za mało czasu minęło, żebym obdarzył go sentymentem, aczkolwiek tak może kiedyś być, póki co uważam go za jeden z lepszych obrazów tego roku, oraz za jedną z najlepszych ekranizacji filmowych w historii kina, ale to już moja opinia. Masz rację, że nie można porównywać go z Batmanem Burtona (który wg. mnie strasznie się zestarzał na przestrzeni lat), ale nie sądzę, żeby Watchmen zostało szybko zapomniane, komiks jak i film ma swoją rzeszę wiernych fanów, a z fanami jest tak, że zawsze znajdą się nowi. Byc może nudziłeś się na seansie właśnie dlatego, że z góry spodziewałeś się zupełnie innego rodzaju kina, to nie jest lekki film, trzeba poświecić mu swój czas i wczuć się w niego kompletnie, mam nadzieję, że znajdziesz jeszcze czas na ponowny jego seans (polecam wersję Ultimate Cut) możliwe, że jeszcze zmienisz swój pogląd o nim, mała lektura komiksu przed ponownym obejrzeniem filmu też nie zaszkodzi, a nawet pozwoli zrozumieć wiele wątków... na pewno nie będzie to stracony czas, nawet jeśli nie gustujesz w komiksach i ich ekranizacjach.

ocenił(a) film na 9
G_R_Z_3_C_II_U

K.... ! żeby porównywać Watchmen do klanu , to trzeba zaliczyć o jedno uderzenie bejsbolem w łeb za dużo.
.

Yahoo78

Ale "Klanu" proszę mi tutaj nie obrażać. Serial wszechczasów.

ocenił(a) film na 9
pflajszer

Nie wypowiadam się na temat "Klanu". Ja nie znałem komiksu, a film bardzo mi się podobał. Był trochę głębszy niż reszta holywoodzkiej papki. Dialogi mnie nie męczyły, bo wnosiły sporo do fabuły. Sceny walki zrobione świetnie. Technicznie film dopracowany w najmniejszym szczególe. Nie wiem do czego tu się przyczepić. Jak więcej akcji, to narzekanie, że film pusty i efekciarski. Jak mniej, to że nudzi. Nie idzie dogodzić widowni. Ale to bardzo dobrze. Bo jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.


Fajne tez jest to, że reżyser nie wahał się pokazać krwawych scen (vel rozerwanie na strzępy 2 gości przez Dr. Manhattana)

ocenił(a) film na 10
pflajszer

"Ale "Klanu" proszę mi tutaj nie obrażać. Serial wszechczasów. " żałosne

Yahoo78

Jak dla mnie film jest świetny już od samego początku, bo piosenka pod intro dobrana jest idealnie i choć też nie czytałem wcześniej komisu to dobrze wprowadziła mnie w klimat:)
A walki? Ja to odczułem w tan sposób, że miały one pokazać, że ci superbohaterowie wcale nie są tacy super no bo i cała historia się z tym wiąże. Nie mamy tu do czynienia z ludźmi którzy w pojedynkę pokonują całe armie i to jest wyjątkowe.
Dialogi w sumie też nie były złe. Bohaterowie rozmawiali tak jak ludzie którzy się znają już długi czas, zostawiając nieraz znaczenie zdania w domyśle, a nie tłumacząc sobie wszystko jak 6 letnim dzieciom. Ja przynajmniej takie wrażenie odniosłem i bardzo mi się to podobało. Nie mówiąc już o skupieniu się na dość odważnej fabule,a nie na akcji, o paradoksach i różnych wątkach zawartych w filmie które w gatunku sci-fi raczej ciężko znaleźć.

użytkownik usunięty
Yahoo78

"Czy można zrobić nudne kino akcji?

Watchmen [Strażnicy] są odpowiedzią na to pytanie."


Yeah right. Szkoda tylko, że Watchmen to nie jest kino akcji.

użytkownik usunięty
Yahoo78

bueheah ohh prawdziwy z Ciebie komediant.

Nie będę Ci tłumaczył rzeczy oczywistych co zrobili już koledzy w tym
temacie.

Można krytykować film nie mając na uwadze jego gatunku bo każdy czy film
akcji, czy dramat, czy sf powinien mieć fabułę, trzymający się kupy
scenariusz, dobrą grę aktorską, muzykę, klimat itd...

Watchmen ma dobrą fabułę i scenariusz oparte o najlepszy komiks/nowele
graficzną jaką kiedykolwiek przyszło mi czytać i którą Snyder wzorowo
przeniósł na ekran! Co do gry aktorskiej nie można się chyba w żadnym
miejscu przyczepić, ścieżka dźwiękowa z tego filmu to prawdziwy
majstersztyk, a klimatu w Watchmenach jest tak dużo że można by nimi
obdzielić kilka nowych amerykańskich superprodukcji...

Ale krytykować dramat bo mało w nim bijatyki... gratuluję.