Czy ten film (od tego piątku) będzie jeszcze wyświetlany? Czytam komiks, jestem na początku 3 tomu, ale do czwartku się nie wyrobię z jego przeczytaniem, no i chcę mieć jak najwięcej do porównania.
To chyba zależy od oglądalności? Jak byłem wczoraj, to było tylko kilka osób, ale może jeszcze następny tydzień pobędą.
No też liczę, że będzie na kolejny, może jedynie o rzadszych godzinach. Wybieram się w niedzielę w południe, jeśli taka godzina będzie. :) Uwielbiam gdy jest mało ludzi.
obawiam się, że nie zdążysz, jakoś na tygodniu np u mnie w Heliosie przestają go grać, więc do niedzieli nie dobije, CHYBA. Niewiem, może tylko w mojej dziurze Rzeszowie tak jest.
"Przeważnie grają film dwa lub trzy tygodnie..."
Grają czasem i dwa-trzy miesiące jeśli tylko się dobrze sprzedaje. Każdy większy kasowy przebój spokojnie można obejrzeć po miesiącu, a w 2002 roku byłem po raz trzeci na Drużynie Pierścienia w PÓŁ ROKU po premierze.
No ja też byłem w poniedziałek bo film w piątek już nie miał seansów:/
zresztą słyszałem jak gadały panie wpuszczające na sale, "że na film znowu nikt nie przyjdzie" itd. więc oglądalność miał słabą.
No nie jaki beznadziej!
Grają u mnie w CC ale tylko o jednej godzinie... o 21:20 :( No trochę kiepsko. Po 00:00 nie lubię wracać z kina. Ale ważne że coś... Jak jednak przypomnę sobie jaką frekwencję w kinach miał Zakon Feniksa lub Czara Ognia nawet 2tyg po premierze.. z kina wtedy szybko nie schodził skubany, bo się dobrze sprzedawał.
Ja tam bym nie czytał komiksu przed wizyta w kinie. Najwyżej po. Przez takie czytanie przed pójściem do kina zepsułem sobie całkiem seans "Kodu Da Vinci", także o ile to możliwe i danej ksiązki/komiksu nie znam, to jeśli szykuje się ekranizacja wolę mieć umysł "nieskażony" przez ciągłe porównywanie do tego co było w oryginale.
No a Strażników coś czuję długo grać nie będą, bo to nie jest film na który do kina walą tłumy.
Ja mam inne podejście. Ja bardziej preferują książki od oglądania filmu, nie każdą jej ekranizacje uważam za potrzebną, ale dzięki temu jestem w stanie bardziej zrozumieć film. Pottera zawsze szybciej czytałem niż oglądałem i nigdy bym odwrotnie nie zrobił. Kod da Vinci również szybciej przeczytałem, a dzięki temu zauważyłem jak bardzo zmienili koniec filmu, co uważam jako zaletę. Watchmen to moój pierwszy pełny komiks, jaki przeczytałem. Uważam, że jest bardzo głęboki, filozoficzny i łamie każdy stereotyp komiksu jaki słyszałem. Jeśli film będzie choć w połowie tak dobry jak pierwowzór - na pewno z kina wyjdę z kina zadowolony. W kinie czego mnie spora niespodzianka - czytałem, że twórcy kompletnie zmienili finał całej historii o którym jeszcze jak wygląda nie słyszałem.
"Pottera zawsze szybciej czytałem niż oglądałem i nigdy bym odwrotnie nie zrobił."
Akurat Pottera, to może kiedyś obejrzę, ale na pewno nie przeczytam.
" W kinie czego mnie spora niespodzianka - czytałem, że twórcy kompletnie zmienili finał całej historii o którym jeszcze jak wygląda nie słyszałem."
jakie tam kompletnie, po prostu jedną rzecz wywalono i zastąpiono ją inną, sens pozostał ten sam.
Tak się tylko wydaję. W rzeczywistości sens został bardzo zmieniony. Wyszło gorzej :( Pamięta że na początku nie doceniłem pomysłu Moora. Dopiero konfrontując go z tym co mamy w filmie, możemy dostrzec genialność jego pomysłu.
Ja przeczytałem komiks bezpośrednio przed pójściem do kina, a i tak był to jeden z najlepszych filmów, jakie widziałem. W niektórych momentach film przebijał nawet komiks, a to dzięki świetnej muzyce rodem z lat 80-tych.