Same here.

4x "Watchmen" i 10-11x "kochaj i tańcz".

Cóż, oto zabawny świat w którym żyjemy. : )

Nic w tym zabawnego. Straznicy to bardzo dlugi film, z ograniczonym potencjalem, wiec po pierwsze nie ma duzo seansow z kopii, po drugie samych kopii bedzie mniej. Kochaj I Tancz ma po dwie kopie na kino, Straznicy jedna. Nie ma w tym nic zabawnego. Wskaz mi podobny film do tego ktory przyniosl sukces. Ja szczerze nie znam ani jednego dramatu fantasy. Zabawny bylby swiat w ktorym Watchmen wchodzilby w 160 kopiach, a Kochaj i Tancz w 60.

Moje ulubione kino ma 4 pokazy Watchmen, a 11 Kochaj i tańcz :/ A z ciekawości zobaczyłem, jak wyglądają proporcje zarezerwowanych miejsce. W "kochaj i tańcz" zajętych miejsc już jest ok. 70-80%. A "Watchmen" 20-30%.

Jak produkcja TVN, chyba dosyć wtórna, po falach jakiś Just Dance, Step up i innych High school musica, mogła pokonać już na wstępie "strażników"??? Tak samo nie rozumiem np. dlaczego w Polsce Włatcy Móch wygrali z Oszukaną, czy Slumdogiem?

Jeszcze co do Polskich filmów, to mimo wszystko przewijają się gdzieś tam w tle naprawdę niezłe produkcje. A mimo wszystko takie bzdety dalej górują, jak to się dzieje?

Dwie opcje: albo macie po 14 lat, albo wasz iloraz inteligencji jest poniżej przeciętnej. Oczywiście nie chce i nie zamierzam nikogo obrazić. Ale przeczytajcie raz jeszcze nad czym rozpaczacie, a (prawdopodobnie) wszystko zrozumiecie.

Pzdr, Pablo1944pl

Bo "to nie jest kraj dla trzeźwych ludzi":P

Dokładnie żenada.....ja idę do CC w Arkadii na 18.30 bo to jedyna pasująca mi pora, a ten bullashit "kopaj i tańcuj" ma w każdej godzinie seans....tragedia....

Nie ma się co dziwić, w końcu polskie filmy są najlepsze. To oczywiście sarkazm. No ale jak patrzę na recenzje filmów w programach TV to mi się niedobrze robi. "Kochaj i Tańcz", "Idealny Chłopak Dla Mojej Dziewczyny", "Zamiana", "Popiełuszko" maksymalna ocena. Dlaczego? Bo polskie. Watchmen 3/4, dlaczego?

To że film o superbohaterach ma w Polsce 20-30%, to już całkiem nieźle. Kiedyś na "X-men 3" siedziałem w kinie Helios SAM JEDEN! A gdy ludzie się dowiedzą, że to nie jest typowy film akcji, to nawet jeden widz to będzie dużo :((

To też prawda- najlpesze rezultaty w Polsce pod względem widzów uzyskały "300" co było zasługą genialnego zwiastuna a nie wiedzy o komiksowym pierwowzorze i Dark Knight- z wiadomych przyczyn

I moim zdaniem wystarczy ;) , a poważniej strona techniczna. Film trwa
163 minuty i więcej seansów nie da się zmieścić. Tak samo było z
"Przypadkiem Buttona" , był tydzień że zmieściło się 5 seansów dziennie
przez zrobienie jednego triku, co wiązało się z przerwą w środku filmu.
Mówimy tu o jednej kopii filmu w kinie, a zapewniam że dwie to
nadużycie. A tak sprawa ma się z "Kochaj i tańcz" gdzie są po dwie kopie
filmu. Mamy również dobry dzień premiery , gdzie za 2 dni jest Dzień
Kobiet i zapewniam że sale będą pełne. Zapotrzebowanie na ilość seansów
dyktują widzowie, a takie mamy realia.
Np. "Oszukana" uważam film za bardzo dobry a ilość widzów w tygodniu to
sztuki :> , ale zainteresowani na pewno obejrzą, więc po co dawać seans
co 1h?

Dokladnie. Seans co godzine na Watchmen'ie zajeloby 4 sale w kinie, a wowczas liczba widzow z weekendu nieznacznie by wzrosla. Kto chce ten obejrzy film, bo sale na Straznikach nigdzie nie sa pelne.

Z tym dniem kobiet to rzeczywiście, ale ja jestem jakaś inna. Wolałabym pójść 2 razy na "Watchmen" niż "Kochaj i Tańcz" (swoją droga to też pewnie dla zasady obejrzę). Generalnie płci żeńskiej na tym chociażby forum jest niewiele w porównaniu do męskiej części użytkowników :P Ja nie wiem czy to dobrze o mnie świadczy, ale czekam na ten film o roku i jutro wreszcie go obejrzę. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Na film pójdą ci, którzy na prawdę chcą go zobaczyć, co daje nadzieję, na brak "pożeraczy popcornu" i śmichów chichów oraz tłumów.

Jesteś inna ;P jak sobie przypomnę te wszystkie brutalne sceny w sam raz
na dzień kobiet ;) chociaż wątek miłosny również jest więc załapie się
na wspomniany dzień.
A tak na poważnie to nic przecież złego że przekładasz taki rodzaj filmu
nad "Kochaj i tańcz", ale na pewno jesteś w tej mniejszej grupie płci
żeńskiej :> Sam będę kombinował jakby tu wbić się po raz drugi na seans,
a na dzień kobiet raczej tradycyjnie z żoną na "Kochaj i tańcz".

hahaha nie martw sie nie jestes jedyna :D

(...)

"Na film pójdą ci, którzy na prawdę chcą go zobaczyć, co daje nadzieję, na brak "pożeraczy popcornu" i śmichów chichów oraz tłumów."
:) U mnie na przedpremierze było niewiele osób, ale niestety wśród nich grupa "popcornowców", która w dodatku usiadła w rzędzie tuż za mną. Uaktywniali się najczęściej przy scenach miłosnych :). Jednakże pod koniec seansu padła stamtąd dość ważna myśl podsumowująca cały film: "ten film to dramat" :D. Nie mogłem się nie zgodzić.

Co tam piątek... dzisiaj 23:50 :D

23.55:)


(........)

TAAAAAAAK!! :D
juz sie nie moge doczekac :D

U mnie (Cinema City Ruda Śląska) Watchmeni w góle nie sa wyświetlani :/ Ale kurna "Kochaj i Tańcz" to w CCRŚ co godzine jest pokazywane...
I musze specjalnie zapierdzielać do Multikina w Zabrzu aby nacieszyć sie filmem Watchmen :/

W dodatku jest to już kolejny film od UIPu który nie jest pokazywany w moim kinie, wczesniej były to Iron Man, Incredible Hulk, Hotel dla psów i pare innych. Przypadek? wątpie, bo każdy film, którego dystrybutorem jest Imperial, WB czy Monolith jest u mnie wyświetlany. Aż się boje, że Star Trek i Transformersy u mnie w kinie nie zawitają :/

Ja chodze jak struta od tygodnia, bo w mojej ulubionej Kinotece w PKiN-ie nawet nie pofatygowali się załatwić ani jednej kopii "Watchmen". Tylko to kiczowate "Kochaj i Tańcz", nie mówiąc już o zrobieniu w ten weekend jakiegoś wieczoru filmów tanecznych.
Ech, jak sie człowiek maoze zawieść. Ich strata.