Z jednej strony intrygująca fabuła, dobra gra aktorska, super efekty specjalne, rewelacyjnie dobrana ścieżka dźwiękowa, wspaniałe zdjęcia i ten niesamowicie dekadencki klimat. Z drugiej strony dr Manhattan i jego fallus. To wszystko wywołało u mnie mieszane uczucia, chodź podejrzewam, że właśnie taki efekt chciał uzyskać reżyser. Przez parę godzin biłem się w myślach, ale im dłużej się zastanawiałem, tym bardziej ten film mi się podobał. Moim zdaniem jest to najlepsza wierna adaptacja komiksu jaką widziałem, chyba tylko Sin City dotrzymuje Strażnikom kroku. I jest to jeden z najlepszych filmów na jakich ostatnio byłem w kinie. Polecam wszystkim którzy fabułę i klimat stawiają ponad pustą nawalankę.
Hm fallus, ja się przyzwyczaiłem oglądając codziennie swojego, pomaga, polecam.
A tak serio nie czaje komentarzy na necie a propo penisa Doc'a, widać małomiasteczkowość umysłową;>
A ja polecam Sin City, Watchmen, TDK oraz trylogie X Men najlepsze adaptacje komiksów jakie kiedykolwiek powstały ;]
Także zauważyłem, że ludzie pierwsze co opisują to niebieskiego i jego błękitną fujare, że fuj, że ble, że jak można itd...
Polskie wychowanie oraz zacofanie wychodzi - przecież dr Manhatan był przenośnią Boga - ponad wymiarami, ludzkim postrzeganiem i precepcją - nad ludzkimi widzi mi się.
Nie żebyście o mnie pomyśleli coś brzydkiego, ale tego fallusa uważam za plus, bo to tylko znaczy, że Snyder nie chciał niczego ugrzecznić. Zresztą lepszy jeden, niż cała grupa, bo w komiksowym orginale 300, miejscami chodzili tylko w pelerynach :P.
film naprawdę zatrząsnoł mną, jeste niby o bohaterach ale nie takich jak znamy z x-man lub spiderman, poprostu niewiedziałem o co chodzi w tym filmie a plus za efekty(zwolnienia) jakbym 300 oglądał jak oni wyciągali Roschracha z więzienia....poolecam gorąco 10/10