V jest jednym z lepszych filmów jakie widziałem, nie rozumiem jak można go nie oglądać jeśli ktoś naprawdę interesuje się kinem.

Ok, nie wątpię, że V jest jednym z lepszych filmów jakie widziałeś, ale jeśli idzie o fabularną spójność (a ona w adaptacji wydaje mi się najważniejsza) to film, w porównaniu do komiksu jest dno, bo nie wiem, czy czytałeś komiks, ale jeśli miałbyś okazję, to proponuję się z nim zapoznać.

Moore'owi "V jak Vendetta" się nie podobało, bo nie odpowiadało jego wizji, jako twórcy pierwowzoru. A jednak sam film oceniany jest zazwyczaj dobrze lub bardzo dobrze: wystarczy spojrzeć na IMDB (8.2/10) czy na Rottentomatoes (73%). Nie wiem, jak wypadną "Strażnicy" (choć zwiastun wygląda całkiem, całkiem), ale mogę powiedzieć jedno - lepiej nie sugerować się w tym przypadku niczym, nawet opiniami ludzi tej miary co Moore. Bo jeśli film okaże się dobry, to nie będę go bojkotował bo się Moore'owi nie spodobał. Jego prawo, ale każdy ma swój rozum i swój gust. Trzeba samemu obejrzeć i ocenić. A zwiastun wygląda całkiem, całkiem...

Ja też nie mam zamiaru zrobić paru rzeczy, ale nie informuję o tym na forum. Nikogo by to nie obchodziło, tak ja to że nie obejrzysz (ojej!) Strażników.

HAHAHAHA Mierzwiak, dobra Twoja! Chylę czoła....
Gówno nas obchodzi czy się zachłyśniesz tym filmem czy nie...
Ja na pewno pójdę bo Trailer mnie rozwalił a Snyder gwarantuje widowiskową zabawę balansującą na granicy efektywności a efekciarstwa co pokazał w "300". "V..." nie widziałem bo nie trawie tych wachowskich wiedziałem że spierdolą film pod względem adaptacji...Podobno Hugo jest nie zły...
Dla mnie to druga najbardziej oczekiwana premiera '09....

"nie widziałem bo nie trawie tych wachowskich wiedziałem że spierdolą film pod względem adaptacji.."
jaaaasne! nie ma to jak wypowiadac sie o filmie ktorego sie nie widzialo jeno czytalo opinie roznych "ekspertow" i "znawcow". Slowem: nie ma to jak WLASNE ZDANIE! :--)
Powodzenia!

Dzięki....
JA mam własne zdanie. brzmi ono: wachowscy robią chujowe filmy, które mi sie nie podobają. I nie oglądając filmu mogę wiedzieć że mi sie nie będzie podobał skoro nie podobało wszystko inne co zrobili. a co do opinii "ekspertów" i "znawców" [szczególnie z filmwebu] to nie czytam bo są gówno warte. O tym że jest zjebany wiem od dobrego kumpla z którym mam takie samo zdanie na wiele filmów.
mam nadzieje ze moja odpowiedz uspokoiła twą zgorszoną godność......

V for Vendetta rezyserowal James McTeigue. Komiks swietny, film calkiem niezly.

Jestem strasznie ciekawy jak Snyder upchnie ta cala historie w ramy czasowe filmu. Jak narazie wszystko wyglada bardzo ladnie i idzie dobrym torem (Plakaty, obsada, trailer).. :)

pzdr

wiesz Alan Moore, jest pierdolnięty na punkcie własnych komiksów- on od razu zapowiedział, że nie przyłoży ręki do żadnej adaptacji swojego komiksu- nawet jakby za reżyserkę brali się np R.Scott, J.Cameron, W.Allen czy F.F.Coppola za to bardzo by chciał zagrać w grę na podstawie któregoś swojego komiksu- i będzie też gra "Watchmen" która na pierwszych teaserach/fotach wygląda jak każda inna na licencji filmu- słabo(w przeciwieństwie do zapowiedzi filmu)

co do "V for Vendetta" komiks był bardzo dobry, film również. Mimo kilku zmian, wcale to nie wpłynęło na negatywny odbiór, wręcz przeciwnie kilka komiksowych wątków było zupełnie zbędnych w filmie, dzięki czemu nie nudził, i nie pozwolił sobie na niedopowiedzenia-> a jego złe recenzje wynikają ze "stereotypu" że z góry zakładamy że coś sfilmowanego jest gorsze od pierwowzoru bo krótszy, bo coś tam pominą itp itd
jeżeli myślicie że dokładne odwzorowanie- słowo w słowo, kadr w kadr jest najlepszym wyjściem to zobaczcie na 'Kod da Vinci" to co w książce urzekało w filmie nudziło niemiłosiernie.

Czy zmiany komiksowo/filmowe w "300" spowodowały że film był gorszy? nie wręcz przeciwnie sceny dodane na potrzeby filmu, tylko jeszcze ubarwiły świetnie oddany komiksowy klimat
Jeszcze zapoznajcie się z serią komiksów "Wanted"- zobaczcie jakie są spore zmiany w jego filmowej adaptacji- czy gorsze? na pewno są spore, ale ja jestem zdania że komiks ma tak specyficzny klimat że jego wierne odwzorowanie kompletnie rozłożyło by film na łopatki.

Alan Moore dlatego pluje na ekranizacje swych komiksów gdyż , DC rozstając sie z nim przejeło pełne prawa do ów komiksów i to DC zgarnie kokosy a pisarz dostanie fige z makiem. Oczywiscie dzieki tym filmom wielu ludzi zainteresuje sie jego osoba i twórczością wiec powinien troche przychamowac z tym ,,gnojeniem,, (takie moje skromne zdanie).