No właśnie wyjaśnijcie tą filozoficzną głębie, o wielcy fani STRAŻNIKÓW.

Filozoficzna głębia, czy jak to tam nazywasz "Watchmen" zawiera się w przemyśleniach głównych bohaterów i w ich działaniach. Nawiązania do nihilizmu i filozofii Nietzschego są tutaj bardzo wyraźne - i choćby za to film, który jest ekranizacją komiksu zasługuje na uwagę. Dorzucę do tego jeszcze świetnie ukazane rozterki bohaterów i ich psychikę, co zdecydowanie "pogłębia" ten film.
Można by jeszcze długo wymieniać i wskazywać nawiązania do różnych traktatów filozoficznych w tym filmie i w komiksie ale ja dodam tylko, że cała akcja jest znakomicie osadzona w realiach zimnej wojny, świetnie oddaje nastroje społeczne tamtego okresu. Dodatkowo w fabułę nienachalnie wkomponowano wydarzenia historyczne, które przekształcono na jej potrzeby. Dzięki temu dostajemy przy okazji rozprawę polityczną pod tytułem "Co by było, gdyby...". A wszystko polane w sosie z akcentów, nawiązań, cytatów i archetypów, które dodają smaczku jednej z najważniejszych nowel graficznych w historii gatunku.
To tyle.

jaki jest sens wyjasniania Ci czegokolwiek... obecnie jest tu mnostwo osob, ktore tego filmu nie zrozumialy, bądź porównuja go (bezpodstawnie) do TDK, spiermana i tego typu filmów...przykre jest, że takie osiagniecie kinowe jest tak chłostane w naszym kraju przez młodzież, nie wspominając już o starszej części społeczeństwa, która żyła w tamtych czasach a mimo to nie dostrzega niczego w tym filmie...
no dobra, po pierwsze, jest to EKRANIZACJA KULTOWEGO KOMIKSU, sprzed ładnych "paru lat", sam ten fakt czyni to sporym wydarzeniem...
po drugie, hisotria z superbohaterami, ktorzy będąc na topie wtedy i dziś, zostali tu pokazani jako degeneraci, wyrzutki czy istoty boskie (jak Jon) czyli zupelnie inaczej niz dotychczas, tu mamy ich ponure, nawet przykre historie, sa uczlowieczeni do granic mozliwosci (nie ejst to koniecznie dobra cecha)...
no i po trzecie, tło historyczne, widmo wojny oraz symbolika, tu sie nie bede rozpisywal, to chyba oczywiste, ale czemu wiekszosc osob nie dostrzega, ze jest to glowny smaczek filmu, Wietnam w TYDZIEN, Nixon ponownie w białym domu, groźby sowietów, narastające niepokoje i szaleństwo na ulicach i wpleciona w to wszystko intryga Ozymandiasza, który jak na superbohatera przystało zaprowadzi pokój...
bardziej niz film polecam komiks, ale jak juz ktos przebrnie przez wlasna ignorancje i bedzie mial ochote na cos glebszego, a nie na Hulki i Punishery to polecam takze i film...pozdrawiam ludzi wytrwale zakladajacych tu coraz nowsze tematy o tym jak to oni sa zawiedzieni tym filmem, bo go nie zrozumieli i malo akcji bylo, zal was ;)

Tu nie chodzi za podstawę twierdzenia za mało akcji aczkolwiek w jakimś sensie było mało. Jakbym wiedział że to mitologia o bohaterach komiksowych to pewnie obejrzałbym ten film w innym czasie.

"mitologia o bohaterach komiksowych" ... ??
komiks to bardziej mroczna powieść, mocna satyra, film to tylko ekranizacja...mimo to powinienes obejrzec ten film jeszcze raz juz wiedzac, ze NIE JEST to bajka dla dzieci czy byle jaki film i ogolnie czego sie spodziewac... dla mnie film jako ekranizacja jest 8/10...ale brak mi watkow pobocznych, zmienione zakonczenie srednio mnie satysfakcjonuje, ale calosc jest bardzo dobrze zrealizowana... sprobuj moze przeczytac komiks zanim postanowisz ponownie przebrnac przez film... i nast. razem poprostu zrob drugie podejscie skoro pierwsze bylo nie udane zamiast oceniac negatywnie i zakladac prowokacyjne tematy na forum, bo wiadomo, ze to sie konczy pyskowkami "mądrzejszych" ;] pozdr

Tak właśnie zamierzam zrobić bo nie ma sensu dyskutować z niektórymi urzytkownikami.

Pozdr.

Użytkownikami*....................................

*Użytkownikami..........................................................

Ja chyba wiem dlaczego większosc go nie zrozumiała bo go oglądała w TS
hehehe

chyba chciałeś powiedzieć w CAM
a później się dziwią nie połowę nie zrozumieli, resztę nie dowidzieli.

Akurat byłem w kinie i obejrzałem film w super-jakości :]