Sam wystawiłem 7/10, na więcej IMO ten film nie zasługuje, niby dobry fabularnie ale jakiś
taki przydługawy.. niby coś nowego ale nie porywającego. Niby ciekawie przedstawiono
bohaterów ale nie do końca.
Liczyłem na lepiej ukazaną historię kapitana Manhatana, tych wątków miłosnych też jakoś
na siłę dużo. Wojna nuklearna na włosku ale bez happy endu ( jako takiego ) się nie
obędzie, pseudonaukowy język tu i ówdzie pełen dziur, zero logiki - jakiejkolwiek, jeśli już w
filmie porusza się temat tachionów, fizyki kwantowej i czego tam jeszcze to dobrze by było
gdyby chociaż odrobinę trzymało się to kupy.
Całość spójna, do obejrzenia ale bez ochoty do ponownego zagłębiania się w tej
opowiastce.