Według mnie film jest przeceniony. Przede wszystkim trzeba przyznać, że jest bardzo ładnie zrobiony - reżyserowanie, gra aktorska, ścieżka dźwiękowa. Natomiast sama fabuła kompletnie leży, 3h ledwie połączonych ze sobą scenek, które przez fanów filmów są nazywane za "głębokie i posiadające drugie, głębsze znaczenia" - czyli inaczej doszukiwanie się sensu tam gdzie go nie ma.
Nikt nie doszukuje się sensu w tym filmie po prostu niektórzy są zbyt ograniczeni by ten sens zauważyć ;)
Nazywanie kogoś ograniczonym, tylko dlatego bo nie podoba ci się odmienne zdanie na temat danego filmu, świadczy o tobie, nie o mnie. ;)
Ale ty nie masz odmiennego zdania tylko atakujesz ludzi, którzy widzą sens gdzieś gdzie dla Cb nie istnieje. Jeżeli masz odmienne zdanie to napisz że filmu nie rozumiesz albo że lubisz prostotę a nie zarzucasz innym że doszukują się nie wiadomo czego.
No ale jesteś chłopie ograniczony. Skoro nie widzisz w tym filmie (czy też historii, bo przecież to ekranizacja komiksu) głębokiego sensu, który co lepsze sam musisz sobie zdefiniować, bo twórca nie daje jasnej odpowiedzi kto jest dobry - to jesteś ogranicozny
Dokładnie wiem o co wam chodzi, o jakie "drugie dno" i motyw w tym filmie, natomiast wy nie rozumiecie mojej perspektywy. Film jest tragicznie nudny i długi, a "ukryte znaczenie" sprawia, tylko że jest do tego niepotrzebnie pretensjonalny.
Mam prawo do własnej oceny, ale widać jak ktoś nie ma takiego samego zdania jak polski janusz to zaraz się na niego rzucą i będą wyzywać dopóki nie zmieni zdania na właściwe. xD