7,2 105 tys. ocen
7,2 10 1 104660
6,8 42 krytyków
Watchmen. Strażnicy
powrót do forum filmu Watchmen. Strażnicy

Na wstępie zaznaczam że z komiksem nie miałem nic do czynienia. Słyszałem że film jest raczej skierowany do fanów tego komiksu z czym kompletnie się nie zgodzę. Niezaznajomiony widz (taki jak ja) bardzo szybko odnajdzie się w historii i rzeczywistości świata przedstawionego przez Snydera, który o dziwo wykazał się bardzo sprawnym narratorem umiejętnie łączącym poszczególne watki z licznymi retrospekcjami.

Nie jest to typowa historia super-bohaterska pokazująca herosów bez skazy. Mamy tu raczej ludzi o niezwykłych umiejętnościach, których targają zwykłe, ludzkie problemy, bardzo często antypatycznych i mających problemy z przystosowaniem się do społeczeństwa.
Także świat przedstawiony w filmie nie jest różowy. To świat zmierzający do destrukcji gdzie fałsz, zbrodnia, wyczuwalność braku nadziei jest na porządku dziennym, co przyprawione dość dosadną jak na komiksy brutalnością daje piorunujący efekt

Snyder obsadził w głównych rolach mało ograne twarze. I dzięki Bogu! Dzięki temu mamy pełno krwiste postacie a nie jakieś hollywoodzkie gwiazdeczki grające w kółko te same role. Szczególnie postać Rorschacha zapada na długo w pamięć.

Wbrew powszechnym konwencjom współczesnych filmów komiksowych scenariusz nie epatuje masą akcji i efektów specjalnych. Snyder nie przeładował swojego filmu efektami. Piękna oprawa wizualna to tylko tło dla wspaniale opowiedzianej historii, pełnej niespodziewanych zwrotów akcji, napięcia i świetnych dialogów. Nie spodziewałem się że autor "300" zrobi tak dojrzały film, którego wydźwięk i przesłanie jest jak najbardziej uniwersalne, pasujące i do naszych czasów.
Jakby było mało to i soudtrack jest znakomity, pełen wielu muzycznych niespodzianek, których nie zdradzę.

Żeby nie było że "Watchmen" posiadają same atuty wspomnę o jednym małym minusie- slow motiom. Snyder wykorzystuje to nader często. Czasem aż się prosiło żeby zrezygnował z tego zabiegu. Ale cóż. Nie można mieć wszystkiego.

Podsumowując- jestem skłonny zaryzykować tezę że "Watchmen" Snydera to jak na razie najlepszy filmowy komiks jaki zrobiono. Dojrzały, wizjonerski, świetnie zagrany, zapadający w pamięć, dosadny, zdecydowanie nie dla popkornowych fanów Spidermanów czy Fantastycznych czwórek. Po prostu nie ta liga, nie ta skala. Arcydzieło tego typu kina!

10/10.