połowa filmu to bezsensowna gadanina, widząc świetne efekty specjalne próbujesz wczuć się ale za chwile znów gadanina o dupie maryny i masz ochote przewinąć film. 7/10 bo momentami było naprawde ciekawie.
Bo ten film to nie typowo odmóżdżająca sieka jak x-men czy tam jakiś spiderman, temat natury człowieka jest tutaj bardzo głęboko poruszony, jak dla mnie efekty to tylko dodatek, nie było ich za dużo ani za mało, świetny film
a wbijanie siekiery w głowe, odkrajanie rąk piłą czy flaki ludzkie wiszące na sufitu i mnóstwo innych tym podobnych scen to twoim zdaniem nie jest 'typowo odmóżdżająca sieka' ???