Do tych wszystkich popcorno zjadaczy, łykaczy wybuchów itp itd, uważajcie bo możecie się zachłysnąć. Ci co czytali ów komiks wiedzą czego się można spodziewać(nocny puchacz szybko się nie objawi, i nie będzie tłukł na prawo i lewo jak gacek). Zwiastuny jak to zwiastuny: szybko, zwinnie, wybuchowo. Ale wiedzcie że to tylko wierzchołek i jeśli adaptacja będzie wierna to niektórzy będą po prostu znudzeni tym co zobaczą(gadanina,gadanina). Komiks ma głębię i sens czy film to ukaże to się okaże, ja czekam wytrwale. Hmm ciekawe jak tu się zaroi od tematów i zniesmaczonych dzieci neostrady oraz znaFców po premierze, póki co cisza... cisza przed burzą ....
pozdro fanom
Ja właśnie liczę, na wierne odtworzenie tego co w tym komiksie najlepsze- dialogów, monologów i charakterów postaci- marzy mi się żeby słowo w słowo, kadr w kadr zostal pokazany wątek "Zegarmistrz" czyli 1 raz Manhattana na Marsie czy znakomity monolog Ozymandiasza na temat A.Wielkiego.
A ten świetny klimat zadaje sie nadchodzić bo zwiastuny i spoilery o których wiem są zapowiedzią. Np z IMDB- dowiedziałem się że "ostre sceny"- np Komediant i kobieta w ciąży czy Rorschach i akcja z psami w filmie są i nie zostały pominięte - nic tylko czekać.
Ja tylko czekam, jak dzieci neo zaczną rzucać hasłami o patetyczności tego filmu...wówczas nie wytrzymam ;)
też liczę na wierność z komiksem który był świetny, nie chce kolejnego the incredible hulka etc... jak znaFcy się przejedzą tym filmem to mi wisi akurat^^
Problem tkwi niestety w ocenach i opiniach na temat filmu. Gdyś po zawodzie, taki typ przyłazi i bez zażenowania wypisuje niezwykle narzekające i negatywne komentarze, oczywiście, nie kusząc się na przebieranie w słowach i wstawia ocenę 1, potem naprawdę wybitna historia, może mieć oceny w stylu 6,58; 7,23. Przykre, ale prawdziwe :-p
no niestety trzeba się z tym liczyć, tak to jest jak lud ma władze...
wiesz jeżeli pójdzie taki znaFca to z myślą, że dostanie rozwałkę, akcje, f/x f/x i dużo f/x a potem jest ocena 6 ... a film okazuję się być ponad przeciętnym... trzeba poprostu umieć wyciągać z komentarzy te które są najbardziej beztronne i fachowe/profesjonalne...
Miałem racje film ponad przeciętny, czas w kinie zleciał gładko i przyjemnie. Mam zamiar wybrać sie jeszcze raz tak jak i byłem na TDK. DC rządzi
Subiektywna opina osoby, która nie czytała komiksu --> Jak dla mnie ten film to rewelacja! Czekałam na niego 6 miesięcy, gdyż właśnie wtedy po raz pierwszy (przez przypadek) zobaczyłam zwiastun filmu i wywiady z aktorami mającymi grać główne role xD Obsada mnie zachwyciła, gdyż wszystkich aktorów dziwnym trafem znałam i lubiłam. Na szczęście nie obsadzili w roli Dr Manhattana np. "boskiego" Brada Pitta, czy Toma Cruisa w roli Rorschacha lub innych znanych gwiazd filmu ;D Właśnie Jackie Earle Haley jako Rorschach (i Jeffrey Dean Morgan jako Komediant) byli znakomici. Uwielbiam też Matthew Goode, tylko jak dla mnie miał mało rozbudowaną rolę (czułam mały niedosyt). Patricka Wilsona również cenię, jednak postać Nocnego Puchacza nie była już tak ciekawa. Ogółem "pisząc" w filmie podobało mi się zerwanie z "idealizowaniem superbohaterów". Nie ma podziału ludzi na dobrych lub złych. Każdy człowiek jest dobry i zły. Nie było tam bohatera krystalicznie dobrego i idealnego, co często nam się pokazuje w filmach. Wszyscy popełniają błędy i ponoszą ich konsekwencje. Każdy ma specyficzny charakter i nieraz w człowieku odzywa się dobro, a nieraz zło.
Co do tematu w którym piszę, to również zaznaczam, że to nie jest film "czystej" akcji!!! Praktycznie 80% scen walki zostało zawarte w trailerze filmu. Wiele osób po efektownej zapowiedzi filmu, oglądając go w kinie będzie rozczarowanych a może nawet ludzie mogą czuć się oszukani. Zresztą już to widać po komentarzach i malejącej ocenie filmu. Ponieważ ja od wielu miesięcy podążam komentarzami ludzi którzy czytali komiks, byłam na to przygotowana. Informacje te nie zniechęciły mnie do filmu, z czego bardzo się cieszę. Wręcz przyznam, że delektowałam się każdą minutą filmu! Heh...na seans poszłam sama, ponieważ zniechęciłam moich znajomych do tego filmu. Znam ich doskonale i wiem, że zanudzili by się w kinie czekając na słynne "łubudu" i do tego nie pozwolili by mi spokojnie oglądać filmu. Zresztą oni poszli dzień wcześniej na film "Kochaj i tańcz" i byli nim zachwyceni...buahaha.
Nie zrozumiem nigdy osób, które dają (również ogólnie innym filmom) filmowi 1/10. Nawet jeśli sama fabuła nie odpowiada to zawsze można ujrzeć jakieś plusy np. muzyka (moim zdaniem świetna), efekty specjalne (dla mnie w odpowiedniej ilości i jakości), wyżej wspomniona obsada i wiele... wiele innych rzeczy o których nie będę się rozpisywać, ponieważ mój komentarz już jest mega długi.
Ludzie, istnieją inne oceny niż 1!!! --> np. 2,3,4...10 xD Naprawdę poza fabułą nie widzicie w filmie żadnych plusów?
Moja subiektywna ocena to 8,5/10 a dałam 10/10 chociaż to nie podniesie ogólnej oceny filmu... bo znając życie to zaraz wejdzie 15 takich osób które dadzą mu 1/10.