Nie spodziewałem się tego. Myślałem że to kolejny film o dennych super bohaterach, ale to jest coś większego. Bohaterowie są ukazani jak zwykli ludzie, z ludzkimi problemami. Nie mamy tutaj dziecinnego spidermana, czy bogatego i szarmanckiego Tonego Starka, ale mamy za to ukazanych ludzi, którzy przez przypadek się spotkali, i mają moce (co prawda wprost to nie jest powiedziane). Chciałem już jakiś czas temu to obejrzeć, ale myślałem że będzie to bardzo słabe, coś pokroju podróbki Avengersów z Rosji (tak, coś takiego istnieje), ale to jest dobre, ba nawet prawie idealne, ten klimat mroczny i inne rzeczy tworzą dobrą i tajemniczą atmosferę. Brawo twórcom