Największą moją sympatię wzbudzał Nocny Puchacz II, ale jest jednak dosyć nudnawy i może żałosny (taki miły naiwny harcerzyk, którego rajcuje akcja). Cieszę się że nie było go więcej jednak z drugiej strony to o niego najbardziej się martwiłem.
Ale muszę się zgodzić, że najciekawszą postacią był Rorschach (jego historia, problemy emocjonalne i kontrowersyjne podejście do świata). Na dodatek obok Komedianta jest chyba najlepiej zagrany (szczególnie świetny głos i sposób mówienia oddający idealnie tą postać).
Dr Manhattana trudno zrozumieć a nawet sobie wyobrazić, więc ta postać pozostaje obca.
Komediant też ciekawy lecz mocno odpychający.
Ozymandiasz zbyt lalusiowaty, ale zyskuje w końcówce swoim wątpliwie moralnie wizjonerstwem.
Za to Jedwabna Zjawa jest mi kompletnie obojętna (nie wzbudza sympatii ani antypatii i nie ma w niej nic oprócz ciała interesującego). Jak dla mnie stanowi tylko dodatek do historii dwóch innych Strażników.
Podobały mi się też wzmianki o poprzednich bohaterów.
Właśnie przez pomysł na oddanie psychiki i historii postaci oraz wyjaśnienie intrygi komiks jak również film ma dla mnie największy plus.

ulubione postacie dwie

Dr Manhattan - za diabelny smutek "facet" został skazany na wielkość i niezwykłość i zarazem na samotność absolutną alienacje. Widać że jest nieszczęśliwy może nawet chciał by to zmienić ale nie morze


Rorschach - za cynizm sarkazm zgorzkniałość za bogatą historie i ciekawą strukturę psychiczną. Niby gość zepsuty od środka ale jednak wierzący w ideały buntownik :)

świetne

gdzie dokladnie rorshach był ironiczny ? Sarkazm i caynizm to odmiany ironii i rorshach zdecydowani taki nie jest, wiec nie szpanuj nowymi slowami, nikomu nie zaimponujesz.

Nie ma to jak bedac zamknięty z niezliczonom liczba osob w wiezieniu. Z których każda chetnie by go wyslala do wszystkich diabłów, to ten im jeszcze grozi ;D

brawo, znasz wszystkie odmiany ironii. Teraz naucz się pisać poprawnie "niezliczonom" tak też nikomu nie zaimponujesz..

Ja również jestem pod największym wrażeniem Dr Manchatana, jest chyba najbardziej charakterystyczną z postaci w filme...

gdzie dokladnie rorshach był ironiczny ? Sarkazm i caynizm to odmiany ironii i rorshach zdecydowani taki nie jest, wiec nie szpanuj nowymi slowami, - hmmm te słowa nie są nowe no chyba że dla ciebie

Jak to rorshach nie był ironiczny?? Wiesz chociaż co to jest ironia i sarkazm??

Czy mam rozumieć że dla ciebie każde bardziej skomplikowane słowo niż dupa jest szpanerskie? O ile się nie mylę w pierwszym lepszym LO można poznać znaczenie słowa "cynizm"a jeśli nie w LO to wystarczy obracać się w środowisku innym niż dresiarskie. I naprawdę nie trzeba być doktorem habilitowanym aby z takiego "skomplikowanego" słownictwa korzystać

ps Jeśli nie wychwyciłeś jaki charakter ma rorshach to tylko szkoda bo straciłeś wiele fajnych smaczków w filmie