Świetny, wręcz wspaniały pod każdym względem i nie chodzi tu o słabość do komiksów i ich ekranizacji... ta produkcja to coś więcej niż tylko efekty specjalne, sceny walk. Ma ona przesłanie... 10/10
Jak dla mnie genialny,niesamowity klimat,narracja,walki...a ścieżka dżwiękowa to poprostu zrywa włosy z głowy:)Hallelujah;>
Wszystkie te Batmany,czy też ostatni po***** eksperyment Wachowskich(czepiam się,gdyż właśnie takiego filmu jak "Watchmen" się po nich spodziewałem) mogą się schować....
własnie co do ścieżki dźwiękowej mam zastrzezenia, za dużo ballad ... jakby piosenki z epoki umieszczone w filmie, nie do końca pasują ... strona wuzialna, no super, tak samo sama historia to po prostu dwie trzy klasy lepsza sprawa niż X meny i inne gówna na podsatwie komiksów, ale muzyka to raczej nie siadła.
wlasnie muzyka pasowala do klimatu opowiesci. bardzo sentymentalny film w gruncie rzeczy i muzyka przekazywala tesknote za tym, co sie juz skonczylo. a poza tym obejrzyj filmy Scorsese, gdzie przemoc zilustrowana jest chocby muzyka Rolling Stones :)
Film jest świetny, ma jednak jeden mały problem. Widz musi myśleć. Nie jest to typowy film super-bohaterski: szybki, łatwy i przyjemny. Dzieci się zawiodą, "dorośli" zaś uważają, że filmy super-bohaterskie są dla dzieci i na niego nie pójdą, bo to "obciach". Typowy odbiorca kina masowego chce filmu z wartką akcją i efektami specjalnymi zamiast ciężko strawnego filmu z przesłaniem. Jak dla mnie film 8/10. Niestety gra aktorska nie stoi na zbyt wysokim poziomie, niektóre kostiumy wręcz śmieszne. Mimo wszystko polecam każdemu dojrzałemu kinomanowi, znudzonemu zwyczajową hollywoodzką papką.
mieszkoxxx<
To pewnie kwestia spojrzenia.Mi te ballady pasowały jak ulał,np. w początkowej scenie bójki były poprostu przejawem takiego rodzaju humoru jaki mi pasuje...zaś klasyki Hendrixa,Cohen czy Dylana same w sobie są genialnym kawałkiem muzyki,zaś użyte w takim w filmie tylko go wzbogacają.....ale jak powtarzam to kwestia spojrzenia,dla mnie wypas/lubie takie patenty (btw.obczaj sobie "Casino" może się przekonasz)
Atom_kon wiesz, jest wiele filmów gangsterskich : Casino, Departed, Scareface, Chłopcy z Ferajny, Blow, American Gangester itd itd .. w których muzyka odgrywa te same skrzypce co obraz, utwory wyknawców - jak Hendrix - czy Dylan, to klasyka sama w sobie, ... podczas pogrzebu Komedianta leci kawałek który słucham w GTA4 :D, wiesz fajne smaczki. Jednak sądze, ze nie trafione co do samego kilmatu filmu, akcja filmu dzieje się w latach 80tych okresu takiego kiczowatego rocka - pierwszych podejśc do techno itd itd, takze dlaczego mam zastrzezenia bo utwór Hendrixa to chyba wojna w wietnamie, czyli nie te czasy ... Film mi się podobał, przede wszystkim za sposób narracji, i za oopowiedzianą historię - ( komiksu nie czytałem) ... ale pod wzdględem atrystycznym uważam go za niewypał - mimo ze troszke nawet zalatywał mi pin-up zwłaszcza skąpe stroje kobitek, fryzurki i makijaż ;), i to bardzo działało na plus, i kolorki w filmie także świetne, ... jednak muzyka prędzej pasowała by do westernu, albo do filmu o Wietnamie, niż do adaptacji komiksu, wiesz po prsotu ta oprawa audio taka pseudo się zrobiła :)
ale to tylko moja opinia, bo film mi się podobał ...
Zaczynając oglądać "Strażników" nie spodziewałem się tak świetnego filmu! Myślałem sobie - kolejny szablonowy obraz o cukierkowych bohaterach w pedalskich wdziankach... Byłem przekonany, że zobaczę kilka scen walki, wybuchów lub strzelanin...
Teraz, kilkadziesiąt minut po zobaczeniu go, nadal mam w głowie postać Rorschacha i jego narrację - był to strzał w dziesiątkę, nadał on znakomitego klimatu całej historii. Przyznaje, że nie oglądałem jeszcze filmu o bohaterach, który wymagałby takiego zaangażowania się w jego odbiór (co zdecydowanie wyróżnia go z reszty i sprawia, że zasługuje na kolejny plus).
Film, moim zdaniem, skierowany jest dla osób oczekujących czegoś nowego i oryginalnego (biorąc pod uwagę spidermana, hulka, iron mana, supermana). Nie macie co liczyć na wartką akcję, fabuła toczy się względnie wolno, jednak cały efekt wart jest poswięcenia tych prawie 3 godzin.
Zdecydowanie polecam!
Pseudo oprawa, no nieee, tak nie można napisać.
Film poza tym, że był genialny, miał tez świetnie dobraną właśnie tą stronę muzyczną. Kontrasty, kontrasty, pełno kontrastów. O to właśnie w tym filmie chodziło, że przedstawiał skrajności, naśmiewał się trochę z dotychczasowo przyjętego wizerunku super-bohatera.
To samo jeśli chodzi o muzykę. Jak sam napisałeś, na pogrzebie Komedianta kawałek z gry. Podobnie było w scenie bzykanka, no przecież ta scena przedstawiała niespodziewanie więcej niż pewnie każdy się spodziewał, a muzyka powodowała u widza, prawie że przypływ matczynych uniesień.
Jak dla mnie cholernie wszystko przemyślane, i pełno takich fajnych smaczków, pod względem i wizualnym jak i słuchowym:)
Mnie się Watchmen bardzo spodobał , z resztą lubię komiksy , i mimo to ,że wiele osób mówi ,że to nieduana ekranizacja komiksu , to sie nie zgodze film jest bardzo dobry .
No widzę mieszkoxxx ,że niepotrzebnie polecałem Ci "Casino" bo wiesz o co chodzi/jeszcze "Boogie Nights" i lista jest kompletna :)
Najważniejsze globalne wydarzenie historyczne które różni świat "Watchmen" od naszego to wygrana pzez USA wojna w Wietnamie i pewnie dlatego utwory nawiązujące do tamtego okresu mnie przekonały.
Widzę, że nie czaicie motywu z piosenkami z filmu, The Times They Are a Changing Dylana było już wspomniane w samym komiksie w formie napisu na murze, dlatego jest w intrze. Kluczem jest wsłuchanie się w słowa piosenki by zrozumieć dlaczego mimo ze akcja się dzieje w latach 80 to muzyka jest z poprzedniej epoko. Poza tym bohaterowie są już starzy i puszczana jest muzyka z ich epok. To nie jest film o latach '80 to film o tym co było przed.
Ten kto twierdzi, że ta ekranizacja jest nieudana to albo nie oglądał filmu albo nie czytał komiksu.
Tego nie można było nakręcić lepiej mając do dyspozycji 3 godziny.
Pominięto tylko takie wątki, które nie miały większego wpływu na fabułę lub decyzję głównych bohaterów (np.: wątek psychiatry więziennego lub wątek homoseksualnej kierowcy taksówki).
Ja dałem ocenę 9/10 i nie uważam, żebym ocenę zawyżył.