no i tu bys sie zdziwil (jezeli irionizujesz^) po pod plaszczykiem glupich superherosow masz problemy spoleczno-polityczno-etyczne w zasadzie kazdej z glownych postaci,
alan moore to miszczunio,czytajac komiks oczy wywracaly mi sie praktycznie po kazdym rozdziale.
ciekawe kto wg ciebie lepiej by zobrazowal ten komiks.
zreszta rozmowa z toba nie ma sensu,maniurku
btw czemu se konta usunales mosku?
czy ty jestes tak glupi czy robisz sobie jaja?
chyba byles na forum deppa jak admini wzieli sie za 1/2 forum?a moze uskuteczniales wtedy swoja wizje siebie jak wyrafinowanego kinomana?bueheuHEHE
dodam ze snyder podobnie jak nolan bawi sie filmem glownie pod wzgledem plastycznym,podobnie dziala burton i gilliam.
efekty wszystkich panow sa swietne.
Snyder to bardzo kiepski rezyser i właśnie reżyserka kuleje w Strażnikach, brakuje dobrej narracji, dobrych zdjęć natomiast klimat w jego filmie ani nie poraża anie nie hipnotyzuje a powinien. Dlatego zestawianie Snydera obok Nolana, Burtona i Gilliama jest nieporozumieniem, choć tak żaden z tej trójki nie dorasta do piet Lynchowi.
hehe wg ciebie jest kiepski moim zdaniem rewelacyjnie przedstawil klimat straznikow,bo na przyklad rysunki sa lekko stylizowany na komiksy z lat 80-90.snyder zrobil cos bardziej ponurego i cos co nolan zrobil z rycerzem.
co do 300-to rowniez oddany jest kropka w kropke natomiast nie ma tej roznicy jak w przypadku watchmenow
ciebie nie hipnotyzuje,co mnie nie dziwi za bardzo.
wydaje mi sie ze pod wzgledem tej wspolnej cechy smialo moga stac w rownym rzedzie.
300 to jeden z najbardziej psudoklimatycznych filmów
dla początkującego kinomana może i jest hipnotyzujący ale dla bardziej wyrafinowanego który widział wiele dobrych filmów widza już nie
prawda moze by i kula gdyby to co napisales mialo z nia jakiekolwiek powiazanie.
oj maniurku prawda jest taka ze kazdy wie czym sie jarasz,i z przykrosia stwierdzam ze do kinomana ci daleko a juz do wyrafinowanego dzieli cie przepasc ktrorej jak na razie nie jestes w stanie przeskoczyc.
co do 300 (bo zrobiles edit)
to nawet sie dalej nie wdaje w dyskusje bo nie jestes oponentem tylko mala dziewczynka ktora tupie nozka.
ja się jaram tylko wybitnymi produkcjami oraz klasykami, jak chcesz to mogę ci podrzucić kilka wyrafinowanych produkcji tak abyś mógł kiedyś stać się tak dojrzałym kinomanem jak ja.
tak,ten zwaily film kompletnie mnie znokautowal.lol
a tak na powaznie to nie uwazam zeby to byl jakis zjadacz umyslow zarowna pod wzgledem tresci jak i samej rezyserii,(btw.nie pisze tego zeby cie wkurzyc)
wiem, wiem nie musisz o tym pisać, domyśliłem się już kiedy wypytywałeś mnie o co w tym filmie w ogóle chodziło
treść filmu tego filmu jest prawdziwa i tragiczna poza tym Memento jest doskonałym przykładem jak powinno się kręcić kryminały. Zack Snyder o takich filmach może tylko sobie pomarzyć, z resztą sam Nolan również nie przeskoczy poziomu Memento.
oj synus napisale ci ze mialem watpliwosci co do jednej sceny i to tylko i wylacznie ze wzgledu na to ze napisy w polowie filmu nie byly zsynchronizowane.
memnto to sredniak zaraz po bezsennosci to najslabszy film nolana.
snyder to zupelnie inne kino,cycku.
he, teraz źle zsynchronizowanymi napisami się tłumaczysz
Snyder oczywiście ze inne kino, on kreci pocorniaczne, z resztą tak jak i Nolan obecnie
nie teraz,tylko juz wczesniej ci o tym pisalem,przy okazji mojego pyt dot zakonczenia.
co nie zmienia faktu ze robi to bardzo dobrze podobnie jak nolan,wole obejrzec rewealcyjnie zrobiony popcorniak niz jakies pseudointeligentnie bzdury ktore nadaja sie na obejrzenie jedynie kiedy nie moge zasnac.
Czy ktoś może mi wreszcie wbić do głowy, że to troll i należy takich w końcu olewać?
nie ma to jak z braku argumentów nazwać kogoś trollem i być wtedy cool, typowe zachwianie forumowych gimbusów
Przyglądam się waszej dyskusji, i sam też argumentów nie podałeś żadnych. Trochę twierdzeń, porównania do memento (trochę z d*py) i mała pyskówka.
Podaj mi swoje argumenty to pogadamy.
Aha. Bardziej od Memento podobał mi się Pi. Z kryminałów to Tajemnice Los Angeles.
to aew4334555 sprowadził tą dyskusje na taki tor
Pi - słabiutkie, Tajemnice L.A. - bardzo dobre
Nie roztrząsam kto zaczął, a kto kończy. Stwierdzam fakt. Ciekawy jestem twoich argumentów na twierdzenia: brak narracji, dobrych zdjęć. Dałeś 1 - Twoje prawo. Lecz ocena trochę na wyrost. Czy na 1 zasługuje film z taką ścieżką dźwiękową? Czy na 1 zasługuje praktycznie przeniesienie komiksu na nasze ekrany? Bo co by nie mówić o wtórności trików technicznych reżysera - zgadzam się, że się powtarza - to jednak wizualnie film przedstawia się bardzo dobrze.
Narracja. W jakim sensie brakuje ci narracji? Film ukazany jest z punktu widzenia nie jednej osoby a poszczególnych głównych bohaterów. Może dlatego sprawia wrażenie "rozmytej" ale jako takiej nic nie brakuje.
Dobre zdjęcia: świetna choreografia walk, epicka scena Dr. Manhattana wyłaniającego się zza wzgórza w Wietnamie, śmierć Rorschacha, opowieść Rorschacha o śledztwie w sprawie dziewczynki... ja widzę bardzo dużo co najmniej dobrych scen i ujęć. Możemy spokojnie pogadać. Gwarantuje ci, że ze mną można pogadać :)
Pozdrawiam.
Przecież już ci wszystko wyjaśniłem... w innym temacie... po co dalej ciągnąć takie teksty?