Niemal cały film kompletna rewelacja... wspaniała Seiger... Boże jak ona to zagrała... masakra... dawno film nie wciągnął mnie tak bardzo... pochłoną mnie bez reszty... tylko w końcówce... samej końcówce czar jakby prysł... Wstrzymam się z oceną ale według mnie 8.5/10 to minimum.
oj tak. Nie sposób się nie zgodzić! Niestety brakło finału... i tylko ten brak można Polańskiemu zarzucić.
Jak to finału nie było? Adaptator padł ofiarą swej Adaptacji, a jego Femme Fatale odeszła... "do pięknego greka"
"
Zgadzam się z Tobą. Przecierałem oczy na widok tego co prezentowała sobą Seigner! Nie mogłem oderwać w ogóle od nich oczu i uszu. Utrzymać napięcie przez cały seans z zachowaniem jedności miejsca, czasu i akcji to obecnie rzecz niebywała. Jak również popieram szanownych przedmówców - finał jakoś taki nie pasujący do całości obrazu. Spodziewałem się czegoś innego :)
Właśnie miałam napisać to samo. Być może te emocje miną wraz z nadejściem poranka, ale teraz,tuż po obejrzeniu, jestem zachwycona grą aktorską.
jak nie widziałas "gorzkich godów" to zdecydowanie polecam . Tam dopiero dała popis aktorstwa .