Nie hrabia Dracula. Te szaty to szaty młodopolskich dekadentów, to bardzo charakterystyczny element garderoby ówczesnych poetów.
No cóż, XIX wieczny wampir też ubierał się zgodnie z obowiązującymi kanonami mody, jak na hrabiego przystało, więc tu akurat wszystko w normie.
Bardziej chodziło mi o to, że ubiór dziś już niemal zapomniany, a jeśli się gdzieniegdzie pojawia to w 90% w kontekście horrorów traktujących o wampirach i im podobnych.
No, ale kto mógł przewidzieć, że post wyżej może zostać potraktowany przez kogoś na poważnie.
Pozdrawiam