Czy tylko mnie tak zawiodło zakończenie? Cały film genialny i po zakończeniu spodziewałam się czegoś naprawdę mocnego, np tak jak chociażby w "Czarnym łabędziu". Otwarte zakończenia są świetne, ale mi tu zalatuje poprostu banałem. Andy osiągnął to co chciał, Fletcher też to film może się skończyć. Chyba że zakończenie ma jakieś drugie dno, ale nie widzę jakoś innej sensownej interpretacji.
Gdzie ty masz otwarte zakończenie? Przecież jest wręcz przeciwnie, wszystko zamknięte - młody zagrał solo życia, a staremu udało się zmusić młodego do pokonania własnych barier i zrobienia czegoś, czego w normalnych warunkach by nie zrobił. To nie jest otwarte zakończenie, padły odpowiedzi na wszystkie zawarte w filmie pytania.
Okej może trochę źle to ubrałam w słowa. Chodzi mi o to, że film ma dość nietypowe zakończenie, na końcu akcja jest tak jakby urwana. Nie wiadomo jak wpłynął ten jego występ na dalsze losy bohaterów. Bardziej mnie chyba zdenerwowało to, że zakończenie wydaje się zbyt proste i według mnie psuje aurę filmu.
Zakonczenie jest genialne innego nie widze ,dobrze je okresli debocik- brawo !!!!!. To nie jest Moda na sukces ,ze ma byc dopowiedziane ,co zrobil muzyk po zagranym koncercie i co zjadl na kolacje - ogarnij sie kobieto ;-)
Zakończenie jest wg. mnie tak otwarte i tak nieoczywiste, że dziwi mnie, gdy czytam "wszystko zamknięte" i "padły odpowiedzi na wszystkie zawarte w filmie pytania". Najważniejsze pytania dopiero zostały postawione! Napisałem o tym cały post:
http://www.filmweb.pl/film/Whiplash-2014-698847/discussion/Zako%C5%84czenie+-+cz y+to+takie+oczywiste,2727129