powtórzyłam słowo świetny bo naprawdę był oh! uwielbiam motywy zombie miasta, zombie
zmulonych ruchów, podkrążonych, czerwonych oczu, bladości, poszarpanych, usyfionych we
krwi ciuchów, zjadających móżdżki... a tu dodając wątek zauroczenia to ja już w ogóle odpadam
w tamten świat lol x) babka nie podobała mi się...
Każdego kto zastanawia się czy udać się na ten film gorąco zachęcam.
Nie jest to horror, raczej komedia ale na prawdę bardzo fajna. Uśmiałam się a przede wszystkim
odprężyłam oglądając ten film.
Pomysł jest ciekawy, wykonanie niezłe, trochę beznadziejne tłumaczenie, ale na szczęście
Zombie mówią wolno więc...
Idę w sobotę z koleżanką na to do kina. Warto?
Bo widziałam zwiastun i film zapowiada się nieźle. Chciałabym trochę odpocząć, dobrze się bawić i mam nadzieję się odstresować. Uda mi się? ;)
WIECZNIE ŻYWY to ekranizacja popularnej młodzieżowej powieści Isaaca Mariona, która wbrew pozorom (jeśli idzie o klimati poziom) nie ma w zasadzie nic wspólnego paranormalnymi romansami w stylu SAGI ZMIERZCH.
Film Jonathana Levine'a (autora fantastycznego PÓL NA PÓŁ, refeleksyjnego WACKNESS i średnio udanego WSZYSCY...
jezeli komuś podobaja się sentymentalne i trochę nudne filmy to coś dla nich bo mi osobiście film nie za bardzo wpadł w gust za to temat filmu jest nawet fajny a niektóre momenty są naprawdę śmieszne
oglądałam co prawda nie najelepszą kopię, ale film jest fajny. Na początku średnio mi podchodziła ale potem... aktor fajnie bawi sie swą rolą a jego przemyślenia są the best bynajmniej w tłumaczeniu jakie ja oglądałam. Takze ja polecam na nudny wieczór tudzież na wieczór ze znajomymi
No właśnie małe ale - IMO zbyt wiele odrzucono z książkowego oryginału. Kto czytał, ten wie - film mógł wiele zyskać bez specjalnego wydłużania (wiadomo - przemysł filmowy ma swoje standardy i wymagania). Pewne rzeczy totalnie wyrzucono, przy czym w większości nie miałyby one wpływu na ostateczny odbiór, natomiast...
skoro do niego skoczyli z takiej wysokości i nic im się nie stało, to powinien mieć kilka metrów.
później ona nurkuje o niego, a jak wypływają to utrzymują się na powierzchni tak jakby nie dotykali
dna. a scenę później już stoją w wodzie sięgającej poniżej ramion, więc raczej dotykają dna, ale
bujają się jakby...
Liczyłem, że film będzie naprawdę porywczy, ale uważam, że to całkowita strata czasu. 3/4 filmu to
kompletna nuda i właściwie śmiech politowania nad grą aktorską i jej sztucznością. Jedynie
końcówka była lekkim oderwaniem od monotonii, aczkolwiek również strasznie oklepana.
wlasnie wrocilem z tego filmu, odradzam, ciagnie sie jak flaki z olejem, 0 komedi, 0 horroru, 0 dramatu, ogolnie mega slabo. jedyne co go ratuje to gra aktorska i muzyka. ogolnie nuda