Film jest tak skrótowy że mimo iż jest to oryginalna historia to wydarzenia następują po sobie tak szybko że średnio mnie obchodzą jej sami bohaterowie, nawet Vesemir. Widać że scenariusz był na o wieeeele więcej ekranowych godzin i historia na tym traci bardzo dużo. Jestem mega zawiedziona bo nawet ta biedna kreska i...
więcejNiby mamy świat w którym Wiedźmini są najlepszymi mordercami potworów, jednak w całym filmie brakuje im profesjonalizmu z ktorego tak słyną... Brakuje mi przede wszystkim starannego dbania od własny ekwipunek czy przygotowania przed walką. Wielki Vesemir macha dwoma mieczami o skakaniu jak małpa nie wspone. Jeden na...
więcejMoże mnie nie powaliło, ale jest solidnie. Postać, Vesemira trochę irytuje na początku, bo bliżej mu do Johnego Bravo niż wiedźmina, ale rozumiem że to miało bardziej podkreślić jego zmianę. Całkiem dobrze się ogląda, nie gubiłem się choć jeśli ktoś nie zna tego świata to może być lekko zdezorientowany momentami.
Obawiam się że twórcy ZMORY nie zapoznali się z historią świata wiedźmina, ale najlepszy jest Vesemir używający znaku igni niczym Yennefer magii ognia w serialu netflix-a. Pomimo tych nieścisłości z sagą to ogląda się bardzo przyjemnie.
To nie ma nic wspólnego z Wiedzminem! Miałem raczej wrażenie ze oglądam DragonBalla z tymi ich wszystkimi rzucaniem i odbijaniem zaklec i wymyslnymi akrobacjami walki, a nie Wiedzmina!
Brunet Wiedźminem z pędzlem na głowie wyglądający jak Turecki barber.
Zmarnowały potencjał przez Netflix. Na plus udźwiękowienie.
Naprawdę ciekawa historia osadzona w świecie Wiedźmina, który uwielbiam. Są w niej znaczące różnice względem materiału źródłowego, ale tak szczerze to nic złego w tym nie ma. Lepiej dostać coś nowego niż to samo tylko w innym medium. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Na pewno muszę przyznać, iż sama animacja...
Oglądałbym z kilka sezonów takich przygód. Oddaje cały klimat tej opowieści o Wiedzminach. Profesjonalizm i pasja- brawo Korea
...ale czy powstało coś lepszego w kinematografii z tego uniwersum? Może powstało tylko o tym nie wiem. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł proszę dać namiar.
Osobiście najbardziej (znów) brakuje mi słowiańskiego klimatu.
Ogólnie ten film jest bardzo dobry i wraz z czasem robi się lepszy. Początek wydaje się być niejasny i bardzo w amerykańskim stylu, lecz później historia wciąga jak szalona.
Całościowo można byłoby dać ocenę od 6 do 8 w skali na 10. To takie optimum i myślę, że 8/10 już i tak jest naciągane. Dlaczego? Bo jak zwykle...
Jak tylko usłyszałem to "wee lads", wiedziałem, że gdzieś słyszałem ten głos i akcent ("Outlander" się kłania). Ładnie to nawet się zgrało z postacią.
Co do całości, jak dla mnie nie było źle, oglądało się nawet przyjemnie. Można się czepiać szczegółów, czy tam niektórych głupotek, ale ogólnie film daje radę i ma...