Całkiem niezły film w gatunku political thriller z okrętami podwodnymi na pierwszym planie. Oczywiście, jako że jest francuski to musieli coś zepsuć jak na przykład wątek miłosny wciśnięty na siłę, czy śmieszną scenę walki z helikopterem, ale dobrze się go ogląda. Autor ewidentnie zaczytywał się w powieści Clancy'ego, bo jest to w praktyce francuska odpowiedź na jego książki i filmy jak Karmazynowy przypływ. Jeśli nie przeszkadza ci język francuski, który w moim mniemaniu jest okropny i lubisz filmy wojenne, a zwłaszcza te dziejące się w naszych czasach to jest to film dla Ciebie.