Dałbym filmowi 10/10, gdyby nie zrobili z amerykańskiego złotego medalisty olimpijskiego w zapasach z Atlanty (Kurt Angle) jakiegoś rosyjskiego lapsa. To mnie strasznie raziło, niestety dla mnie nie do zniesienia, być może dlatego, że jestem jego wielkim fanem. 9/10.
Nie powiedziałem, że to film dokumentalny, ale to tak, jak np. z Deyny robić Szwaba, rozumiesz? Sportowy bohater narodowy w jakimś filmie gra bohatera narodowego innego kraju... Jest niesmak jednak.
moim zdaniem chcesz się pochwalić że poznałeś zapaśnika gdzie większość ludzi powie "o to jakiś aktor" i tyle...
kompletnie niczego nie zmienia w logice filmu.
w życiu i w filmie jest kawałem bydlaka. taki miał być i się spisał.
No to jeśli tak odebrałeś to, co napisałem, to gratuluję, pani powyżej już przestałem odpowiadać bo to poniżej mojego poziomu, widzę że tu historia się powtórzy.
PS. Można się chwalić tym że zna się mistrza olimpijskiego? To muszę się pochwalić że znam nawet takiego człowieka jak Michael Phelps. Wiem, to niesamowite ile ja wiem o mistrzach olimpijskich.
PS 2: Nie wiem od kiedy Angle jest uważany za bydlaka, ale ok, niech Ci będzie koleżko :)
Jak dla mnie film świetny. Strasznie mnie raziło że Kurta i jego ekipę ubrali w barwy ZSRR :/ (i nie nie wygooglowałam Kurta, tylko oglądam TNA). Zgodzę się z kolegą że Angle był niedopasowany. Akurat po tej osobie to widać, że w ogóle nie przypomina Rosjanina. To tak jakby Cene tu wsadzili i powiedzieli że to Rusek... Dla mnie najbardziej pasowałby Vladimir Kozlov. Ogromny Ukrainiec, nie musieliby go dużo trenować, i widać że ze wschodu.
I podobno Vlad wywodzi się z technik Sambo - ideał do filmu, pytanie czemu go nie wzięli ...
To tak jakby komuś przeszkadzało, że Boykę zagrał Adkins który wg Wikipedii urodził się w Anglii:)
Cytując Twoje zdanie:
"Nie powiedziałem, że to film dokumentalny, ale to tak, jak np. z Deyny robić Szwaba, rozumiesz? Sportowy bohater narodowy w jakimś filmie gra bohatera narodowego innego kraju... Jest niesmak jednak."
Czujesz niesmak bo koleś gra bohatera innego kraju? Hmm... w takim razie powinieneś czuć niesmak tylko i wyłącznie do Kurt'a Angle'a. Przecież nie zdecydował się grać w ciemno w tym filmie, na pewno wiedział jaką rolę podejmuje; jakby on się nie zdecydował to pewnie wzięliby inną amerykańską gwiazdę.. A z potrzeby pieniędzy na 100% się nie zdecydował grać, w końcu ma tyle sukcesów.
Swoją drogą, trenując wrestling już przyszedł jako wyuczony aktor