uwazam ze oceniles zbyt wysoko....7/10 to moja ocena...o koniec filmu slaby..nie powiien tak sie zakonczyc..takie jest moje zdanie

Film całkiem dobry, ale końcówka rzeczywiście kiepska. I nie chodzi mi o to co się dzieje, a raczej, że nic się nie dzieje, tylko cała akcja poza ringiem:
Ani nie gadał z dziewczyną, ani nie porozmawiał z tymi Turkami o tym co się wydarzyło, więc wszystko straciło sens na koniec.

wlasnie tak ..bez sensu

Jak bez sensu? Był typem zamkniętym w sobie i mało z kim rozmawiał - jedynie z kumplem. Poza tym w świecie takim w jakim on się poruszał najpierw się działa (pokazuje otoczeniu swoją siłę) a potem ewentualnie wyjaśnia. Więc psychologicznie ten film w moim przekonaniu oddaje całe sedno.

Koniec prosty. Miał podłożyć się w 2 rundzie a że zobaczył ojca na trybunach postanowił skopać tamtemu tyłek przez co sam skazał się na czape. Kiedy schodzi z ringu to pachołek bossa wstaje i podąża za nim. Nie trudno się domyślić kto wszedł do szatni i w jakim celu. A co do laski to jego kumpel mimo że chciał go wyrolować, co mu nie wyszło, uświadomił Majidowi że jest ona kur.wą (nawet tą ściemnioną historią). Ot prosta historia dla prostych ludzi.

SPOILERY

Nie do końca jego kumplowi nie wyszło to wyrolowanie. Dzięki temu, że namieszał, to Majid bez wątpienia zginął na końcu, czyli Adil mógł zachować jego działkę z napadu, którą miał mu przekazać dopiero po walce.

według mnie zakończenie świetne bo pozostawia widzowi pole dla wyobraźni... może dotrzymają słowa i puszczą wszystko w niepamięć, może nie, może do szatni przyszedł ojciec itd. Mnie zmotywowało to do tego, żeby obejrzeć jeszcze raz kilka fragmentów filmu, przypomnieć sobie rozmowy.

i tutaj się zgadzam. Film pozostawia miejsce na drugą część czego bym sobie życzył.

Jak był by ktoś łaskaw, to niech doda ( tam gdzie trzeba ) krótki konkretny opis filmu , nie referat , dzia z góry :)

dobrze że angielski chociaz znasz bo z polskim widze kiepsko...