Nie dostał kulki w łeb od mordercy, który wydostał się z auta pod koniec filmu? Oczywiście poza tym, żeby można było kontynuować film ;).
Mógł się przecież schować za auto, a nie zrobił tego. Na pewno było to celowe, tylko dlaczego?
A nie jest możliwe, że Lou znał morderców? Sam na początku prowadził jakieś szemrane życie.
Poza tym, czy nie jest podejrzane, że 'strzelec', który mu proponował współpracę skończył na słupie?
Nie wiem czy uważnie oglądałaś film, ale jest scena jak Lou grzebie w aucie właśnie tego strzelca który się tego samego dnia w nocy rozbił.