Louis Bloom trochę mi przypomniał Batemana z American Psycho, włącznie z grą aktorską. Nawet powiem, że gdybym miał porównać te dwie produkcje, to wolny strzelec bardziej mi przypadł do gustu.
Hmm.. może się skuszę na American Psycho, chociaż za nadmierną ilością krwi nie przepadam. Gyllenhaal był fenomenalny.
American Psycho jest produkcją jedyną w swoim rodzaju. Zdecydowanie polecam choćby ze względu na świetną kreację aktorską Christiana Bale'a. I tak zdecydowanie Gyllenhaal przypomniał mi o Patricku Batemanie.