Lubię, kiedy film pokazuje człowiekowi chociaż w małym stopniu następstwa pewnych
czynów, które pozornie mają ułatwić wszystkim życie lub przynieść inne korzyści, a kończą
się kompletnym fiaskiem ( jak w 'Obcym', czy 'Wyspie' ). Macie jakieś przemyślenia
odnośnie tematu tego postu?
Jak właściwie ustosunkowywać się do filmów, których fabuła jest zupełnie nieprawdopodobna,
ale które, dzięki kreowanemu napięciu, świetnie się ogląda?
to się jedynka wczoraj postarała dwa dobre filmy mam na myśli film wróg publiczny i droga
sławy świetne filmy
Widziałem go raz w telewizji chyba z 10 lat temu i od tego czasu słuch po nim zaginął. Biorąc pod uwagę, że taka Szklana Pułapka czy nawet Transformersi są powtarzani przy każdej okazji, 1-2 razy w roku, jest to co najmniej dziwne. Widocznie po 2001 stał się niepoprawny politycznie. A szkoda, bo to świetne kino. 9/10.
Co to były za służby, które z okna pobliskiego budynku obserwowały tą strzelaninę i wykryły, że ta furgonetka ze szpiegowskim sprzętem jest na rządowych rejestracjach? Czy to było FBI? I o co chodziło w tym przesłuchaniu tych dwóch "biednych" techników na końcu, co nagrywali tą jatkę? Bo mam wrażenie, że (choć ustawa...
więcejGdy oglądałem zapowiedzi filmu myślałem, że spisek obejmie całe amerykanskie państwo. Wszystkie instytucje będą zamieszane w wielki sisek przeciw obywatelkowi. Że będzie go ścigało CIA, FBI, policja i prezydent, policja, łowcy głów i zwycvzajni obywatele z redneckami na czele. Że USA to będzie jakiś wielki spisek...
Straszne rzeczy są w nim przedstawione, można by sądzić że to nienormalnie! mnie nosiło jak widziałam tyle mafii w polityce, straszne!
Oglądam właśnie "Wroga..." i wydaje mi się czy TVP wycięła scenę z zabójstwem
niewygodnego senatora tę z udziałem Voighta, na początku filmu????????
natomiast zawsze, gdy w amerykańskim filmie istotną rolę pełnią przypadkowe nagrania z
kamer wszelkiego rodzaju, to mnie to bardzo bawi w kontekście 11 września i ilości
przypadkowych nagrań, gdy pasażerski boeing leci, pikuje, trafia i demoluje pentagon :)
tam zabrakło kamer, zupełnie jakby akcja działa się...
Patrząc pod kątem sensacji to film jest rewelacyjny. Średnio-skomplikowana fabuła i świetna akcja. Jednak jeśli chodzi o realizm to mamy do czynienia z dnem i trzema metrami mułu.
I już mi chodzi nie chodzi o takie szczegóły (ale takiego widza jak ja też zniesmacza), jak obserwowanie kogoś z satelity z jakością UAV...
Tony'emu Scottowi udała się rzecz niebanalna: nakręcił film, który jest zarówno znakomitym, wciągającym thrillerem, jak i ciekawym moralitetem na temat inwigilcji obywateli przez służby specjalne. Film przewrotnie nawiązuje choćby do klasycznej już "Rozmowy" Francisa Forda Coppoli. Gene Hackman jako anonimowy...
Jeśli dobrze pamiętam, w USA jest ustawa pozwalająca łamać prawa człowieka, jeśli podejrzewa się obywatela o terroryzm. Niby temat tak daleko, a tak blisko, co? ;)
Nic nie stoi na przeszkodzie, by o terroryzm podejrzewać kogo tylko zechcą.