Po kilkunastu minutach filmu już można było łatwo przewidzieć, że to Emmet będzie stał za zniknięciem tych osób. Wiadomo, żadnych przyjaciół, wszyscy go znienawidzili, do tego nieszczęśliwie zakochany, więc postanowił się zemścić i pozabijać wszystkich. Ale o co chodziło Mandy Lane? Dlaczego zabijała tych ludzi? Jaki miała motyw? Tego nie zrozumiałem w tym filmie.
Jest gdzies scena w ktorej ta blondynka wklada jej palca do ust w lazience. Poza tym juz jej chyba odbilo tej Mandy. Tez bym wszystkich pozabijala jakby wszyscy tylko patrzeli by mnie bzyknac.