PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853675}

Wszystko wszędzie naraz

Everything Everywhere All at Once
2022
6,8 88 tys. ocen
6,8 10 1 88159
7,3 80 krytyków
Wszystko wszędzie naraz
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

mieć już wolne do końca życia.
Z pewnością było ich więcej niż jeden, ale tak czy siak brawo! Film warty by obejrzeć go chociażby dla pracy filmowców.

No nie wiem... Dużo wszystkiego na ekranie, nie można nocha wysmarkać, żeby nie umknęło coś ważnego (w sensie skomplikowanej fabuły),l. Trzeba się mocno skupić, żeby nadążyć, potem odpowiedzieć sobie na pytanie, czy taka forma może być usprawiedliwiona taką treścią.

W nieskończonym multiwersum zawsze istnieje taki świat, w którym jesteśmy tym, kim zawsze chcieliśmy być. W którym jesteśmy szczęśliwi.

Hmmm...

ocenił(a) film na 1

Jak dla mnie to napisany na nowo matrix. 7 kupionych Oskarów za potencjalny plagiat.

Bóg mi świadkiem że chciałem, że podchodziłem parę razy. Jednak nie dałem rady, poddałem się. I sam już nie wiem czy film jest słaby czy ja nie dojrzałem do niego.

Jest to film o ogłupieniu Ego aby móc przebić się przez mechanizmy obronne które przez lata uczyniły z nas nieludzkie "roboty", aby dotrzeć do tego co najważniejsze- miłości i znaleźć sposób aby się nią podzielić, bo tylko w ten sposób naprawdę wzrastamy.
Jeśli Ego wytworzyło tak sztywne i silne mechanizmy obronne...

więcej

Spróbowałem raz, dotrwałem do 25 min. filmu, oceniłem na 5.

Odczekałem pół roku, spróbowałem drugi raz, dotrwałem do 47 minuty, zmieniłem ocenę na 4.

Trzeciej próby nie będzie, bo może zabraknąć skali do zmniejszenia oceny. Męczarnia niesamowita, papierowy film, bez większego sensu, dla koneserów, którzy nawet...

więcej

Mi się osobiście podobał, fajne te sceny akcji itd, to przeskakiwanie po różnych rzeczywistościach, mega spoko to wszystko wygląda, jednak po czasie przestaje już to tak bardzo zaskakiwać, więc tutaj trochę minus, bo traci na atrakcyjności. Bardzo dobre kreacje aktorskie niemal wszystkich bohaterów, natomiast...

To powinno dostać maliny prędzej niż jakiegokolwiek Oskara a Jamie Lee Curtis musiała być w niezłym szoku jak odbierała statuetkę

Ale z drugiej strony jest tak dziwny że jest fajny, mi głównie podobały się efekty specjalne dlatego dotrwałem do końca no i na końcu się okazuje dziwnym trafem? że film ma sens :) no i co jest też fajne że troszkę się uśmiałem :)

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Nie lubię "Wszystko Wszędzie Naraz", bo jest dla mnie nudne, a fabuła tego filmu mnie nie kupiła. Poza tym uważam, że zawiera dużo słabych żartów. No, ale dawanie temu filmowi 1 to jest już trochę przesada. Od strony technicznej jest bardzo dobrze wykonany, więc na pewno zasługuje na co najmniej 2/10. Ode mnie dostał...

więcej

Tytuł *

ocenił(a) film na 1

Tak wyglądałby Matrix robiony przez Vegę. Tylko wtedy było by 0 Oscarów. ;)

To...

ocenił(a) film na 2

...że film jest jednym z najgorszych. jakie powstały, to oczywiste. Martwi mnie tylko to, co dzieję się z krytykami. Gdzie się podziały ich głowy?

Będą nagradzane kolejne absurdalne filmy, ponieważ dzisiejsi widzowie lubią gdy dużo się dzieje na ekranie, a co się dzieje, to już nie jest ważne. Chcą sobie pooglądać kolorową papkę na dużym ekranie w 4 K, przy chipsach i piwie, bo to fajna rozrywka.

Czyli chiński zakalec podlany lewicowym sosem. Na marginesie, zabawne że filmy Jackie Chana z lat 70/80 XX w. prezentowały lepszą choreografię walki, a tu mimo najnowszych efektów specjalnych wygląda to tak, jakby bano się żeby aktorzy nie nabili sobie guziaka. Zakończenia nie poznałem i nie jestem ciekaw.

Film miał być absurdalny i taki jest, pokazując w tle problemy rodzinne i rozterki głównej bohaterki (zaborczy ojciec, kłopoty małżeńskie, dorastająca córka). Fakt faktem - strasznie nasrane na ekranie. Co do oskarów to nie wiem...

No nie wiem...

ocenił(a) film na 7

Jestem nawet gotów zgodzić się, że to wybitny film, który tak mnie wyprzedził, że nie jestem w stanie tego docenić - jak dla mnie dobry i tyle. Ale Oskary w 6 z 8 głównych kategorii (z tych dwóch pozostałych był wyłączony) to jednak nieporozumienie.

Ale za co te oskary to nie mam pojęcia...

Zgodnie z coraz bardziej popularną teorią filozofujących fizyków-najnowszej generacji istnienie (materia, energia, etc.) WSZYSTKO dzieje się WSZĘDZIE i NARAZ, co film dość nieudolnie usiłuje wytłumaczyć "maluczkim". Ale tak naprawdę warto iść do kina dla JAMIE LEE CURTIS... Oszaleję!!!!