PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464256}

Wyspa tajemnic

Shutter Island
2010
8,2 606 tys. ocen
8,2 10 1 605693
7,1 87 krytyków
Wyspa tajemnic
powrót do forum filmu Wyspa tajemnic

Scena - klucz

użytkownik usunięty

Spoiler!

Jak widzę spór o to, czy Ted był chory, czy nie prędko się nie skończy, jednak dla mnie odpowiedź jest jedna; był. Co mnie o tym przekonało? Oczywiście ostatnia scena, w której udaje nawrót swojej choroby tylko po to, by oddać się zabiegowi lobotomii, czyli zapomnieć o swoich traumach..

Jest jednak jeszcze jedna scena, która powinna rozwiać wszystkie wątpliwości, a której chyba nikt nie wziął jeszcze pod uwagę:
Podczas przesłuchania kobiety oskarżonej o zabójstwo męża, ta prosi Chucka, by przyniósł jej wodę, kiedy to robi, ta korzysta z sytuacji i pisze Tedowi "Run!" Jak dla mnie interpretacja jest prosta. Kobieta kojarzy Teda, zapewne ze szpitalnego spacerniaka. Wie również, że Chuck jest tak na prawdę lekarzem, widząc, na jaką szopkę pokusiły się władze placówki względem Teda, sugeruje mu, że powinien wykorzystać sytuację i uciekać. Chwilę wcześniej Ted każe jej opowiedzieć o dr. Sheehanie, kobieta czuje się skrępowana, co chwilę ogląda się na Chucka, a o samym doktorze mówi w samych superlatywach, zapytana o Andrew Laeddisa, mówi, że nigdy go nie widziała, po czym odchodzi, bliska płaczu...

Oprócz tego podobny motyw przewija się w innych scenach. Kiedy Ted wchodzi do szpitala - obozu, jeden z pacjentów śmieje się i macha ręką na przywitanie, kolejna pacjentka pokazuje gest milczenia, pewnie dla tego, że nie umie trzymać języka za zębami, a to właśnie kazali jej robić lekarze. Podczas przesłuchania pielęgniarek, jedna z nich opowiada o dr. Sheehanie, następuje wtedy podejrzana wymiana spojrzeń z Chuckiem, który, jak wiadomo, był lekarzem, o którym mowa. Ponadto wszyscy są zażenowani i z irytowani, jakby całe przedstawienie wydawało się nie warte świeczki.

Inne sceny podkreślające fakt, że to Ted jest chorym zbiegiem, to seria retrospekcji, w których rozmawia ze swoją córką (dla czego mnie nie uratowałeś? Próbowałem, ale przyszedłem za późno.), oprócz tego scena w której Ted odwiedza posiedzenie lekarzy, a Max von Sydow stwierdza, że "to śmieszne, co on tu robi?".

Sam zaś fakt przypłynięcia Teda na wyspę można wytłumaczyć... mgłą... równie dobrze mogli wypłynąć z wyspy, błąkać się po zatoce, po czym wrócić się do portu...
W tej sytuacji nikt już nie powinien mieć wątpliwości...

ocenił(a) film na 7
klejson

Oczywiście, zobaczyłby laboratorium i uciekłby lekarzom. Odnalazłby swoją broń-atrapę i w myślach wszystkich by powystrzelał, no bo jeśli by tego nie zrobił, to czekałby go taki sam los, jak wyimaginowaną Rachel Solando w jaskini. Inaczej, poznanie prawdy nic by mu nie dało, bo z wyspy nie było ucieczki. Gdyby udawał, że wyzdrowiał, wtedy mógłby przynajmniej prowadzić potajemnie śledztwo i nie skazałby samego siebie na śmierć, bo prędzej czy później i tak wykonano by na nim zabieg. Zostałby upolowany na tej wyspie albo spędził na niej resztę życia jako jaskiniowiec.

ocenił(a) film na 9
mammoth03

Ale on nie był szeryfem tylko 2 dni... Kiedy na końcu filmu przychodzi do żony i strzela jej brzuch, to skąd miałby broń?
Przyjmując, że był chory i od 2 lat leczono go na wyspie, to wcześniej musiał się czymś zajmować. Z filmu chyba widać, że właśnie był szeryfem bądź jakimś tam policjantem/detektywem.

Nie przeczytałem wszystkich postów, więc nie wiem czy już padło, ale czemu Teddy/Andrew mówił, że jego żona zginęła w pożarze? Czemu akurat takie coś wymyślił. Może przeoczyłem to w filmie, ale było to jakoś mniej więcej rozpracowane?

I ostatnia scena. Powiem tak - GENIALNA. Naprawdę wszystko wydaje się być rozwiązane, wszystkie poszlaki idą ku temu, że jednak był chory psychicznie, ale... jednak końcowy fragment zostawia ciut niepewności, może nadziei, że jednak oni to wszystko ukartowali... No po prostu lepszego zakończenia być chyba nie mogło, dlatego taka dyskusja ;) Oto chodziło reżyserowi i za to mu chwała!

ocenił(a) film na 10
forzamilan1

Ten film jest dla dzieci ,wszyscy ludzie tu na forum zauważyli ze szeryf na samym końcu świadomie udawał chorego,a żaden z profesjonalnych lekarzy nie,nawet gdy jeden z nich to zauważył to i tak tego nikomu nie powiedział,totalna bzdura!!!!!!!

ocenił(a) film na 10
klejson

Witam, jakiś czas temu tutaj pisałem i zastanawiałem się czy dalsza dyskusja na ten temat trwa,więc tu zajrzałem.
To tak :pisałem posta do użytkownika klejson, ale z tego co widziałem jego odpowiedź nie była zbyt adekwatna.Musisz chyba nauczyć się czytania ze zrozumieniem kolego ;) Wyraźnie napisałem, że nie zgadzam się z twoją opinią i nadal twierdze,że Ted był chory.Aczykolwiek film można interpretować różnie , jednakże więcej argumentów przejawia się ,przy założeniu , że Ted był chory.Tak jak napisał jakiś użytkownik wcześniej to leczenie było eksperymentalne , dlatego też pozwolili mu chodzić samemu po wyspie czy też przypłynąć promem.Poza tym gdyby wiedzieli,że terapia poskutkowała mogliby używać jej później zarabiając na tym sporo pieniędzy.
PS. Nie masz nic innego do roboty tylko od tygodni kłócić się na forum i powtarzając w kółko to samo udowodnić,że masz racje?
PS2. Żeby nie było nie wykłócam się i każdy ma prawo do swojego zdania, więc rób i pisz ile chcesz tylko nie spamuj ;)

ocenił(a) film na 10
klejson

klejson,

dlaczego szeryfowi nie udostepnili papierow rachel? przeciez jak przyjezdza detektyw i prowadzi sledztwo to pierwsze co, to dostaje dokumenty o poszukiwanej. niby czemu nie udostepnili mu ich? bo NIE BYLO takich papierow, rowniez takiej pacjentki.

a ta historia na samym koncu o nim , jak przychodzi do domu, wychodzi na dwor i widzi zone cala mokra i dzieci w jeziorze? wymyslil to sobie? czy moze to wina "psychotropow"? (haha). skad ta cala historia????? dlaczego glowny lekarz, po dotarciu andrew do latarni mowi "why are you so wet baby?" skad wiedzial, ze andrew tak mowil do zony w swoich snach? to udowadnia, ze zona zostala zastrzelona po utopieniu dzieci (stad MOKRA) a nie zginela w pozarze!! dlaczego andrew mowi w latarni, ze czuje po ciezarze ze bron jest naladowana, strzela do lekarza (nawet widzi krew!!) a a lekarz nadal zyje? to jego wyobraznia, bo jest chory. widzac ze doktorowi sie nic nie stalo uswiadamia sobie, ze jego pistolet to zabawka.

zdjecia dzieci lekarz pokazal mu dopiero w latarni. andrew jest w szoku. skad by doktor mial zdjecia dzieci ze "snow" andrew? dziewczynka w snach mu ciagle powtarza, "why didnt you save us, you should have saved all of us" a on na to "i came too late" no jak mozna to inaczej zinterpretowac !!!!

dlaczego jak andrew zemdlal na poczatku to go polozyli razem ze wszystkimi pacjentami? SZERYFA z psycholami???

juz to bylo powiedziane kilka razy - przy stole ze wszystkimi lekarzami ktorys z nich mowi "the rule of 4 i love it" co oznacza ze slyszal juz to setki razy.

Jak wplywaja na wyspe Teddy mowi "ur men are a little on edge" do doktora a on na to "right now we all are" no i co powiesz na to?

po pierwszej wieczornej rozmowie z lekarzem nazajutrz teddy idzie zobaczyc jak ida poszukiwania rachel i zwroc uwage na to ze straznicy ktorzy niby cos "szukaja" nie robia kompletnie nic - siedza na skalkach i rzucaja kamykami. zadnych poszukiwan nie ma. i tak tak od razu ci wyjasnie -nie chodzi tu o to, ze sie poddali, bo mysla ze i tak zginela.

dlaczego gdy wchodzi do tego trzeciego bloku jakis glos wola "laeddis"?

czy rzeczywiscie klejson wierzysz w to ze jakies prochy w ciagu 2 dni mogly przekonac teddiego ze mial trojke dzieci, zone, ktora je utopila a nastepnie on sam ja zabil? nikt mu tego nie wmawial, to co sam sobie wymyslil ta cala historie i w nia uwierzyl w ciagu 48 godzin?

no i wreszcie - klejson - (skoro twoim zdaniem teddy to teddy) GDZIE sie podzial andrew laeddis?

odpowiedz. a wroc tylko do sceny z "podmienianiem" papierosow albo z pokazaniem latarni na koncu to uznam ze totalny idiota jestes.

ocenił(a) film na 10
ebben

To już wszystko nieważne masz racje i popieram waszą teorie ,ale czemu każdy tu na forum zauważył ze szeryf na końcu był zdrowy i udawał chorobe ,a żaden z profesjonalnych lekarzy tego niezauważył!!!odp

użytkownik usunięty
klejson

Z filmu wynika, że lekarze byli ponaglani przez ochronę ze względu na agresję ze strony Andrew. Terapia, była prowadzona po raz któryś, lecz ochrona postawiła ultimatum, zgodzą się na szopkę, ale ostatni raz, jeśli nie wyjdzie - lobotomia. W ostatniej scenie Andrew udaje nawrót choroby, dr Cawley wydaje zgodę na lobotomię, naczelnik wydaje rozkaz, wszystko jest już zapieczętowane, wtedy w rozmowie z dr Sheehanem Andrew daje tylko wskazówkę, dr Sheehan nie może z tym nic już zrobić, bo odtąd decyzja nie należy do niego, poza tym nie ma co do jego zdrowia pewności. W sumie ciężko mi to wyjaśnić, bo była to ważna terapia, zależało od niej to, jak będą leczeni pacjenci w przyszłości, więc tak czy inaczej poprawna diagnoza powinna być priorytetem. Może Andrew podczas poprzedniej próby tak nawywijał, że tylko udawany nawrót choroby wystarczył aby zniechęcić lekarzy? Nie wiem...

ocenił(a) film na 9

małe sprostowanie ==same spoilery==:
1. po tym jak diCaprio myśli, żę Rufallo spadł ze skał widząc niedopalonego papierosa widzi leżące ciało!
2. w końcowej scenie Rufallo nie podmienia żadnych papierosów
3. skoro diCaprio był szalony dlaczego ten stary doktor hitlerowiec zezwolił na taką terapię zresztą wstrzyknął mu jakąś substancję a mógł nawet zabić obaj się nie lubili, a scena ze zniszczeniem samochodu, potem skrzywdzenie strażnika(który wiedział że diCaprio go walnie).
W imię czego pozwolili dla głównego bohatera na jego szaleńcze dochodzenie, co chcieli tym osiągnąć???
Tym bardziej że do przedostatniej sceny w latarni widz naprawdę wierzy w spisek doktorów i hitlerowskie eksperymenty.
Dowiadujemy się potem że głównego bohatera nie da się już "wyleczyć" mimo zapewne wielu prób.
Niechby sobie żył w swoim świecie bez lobotomii ale w odizolowaniu...tak jak wymyślona bohaterka która niby zabiła trójkę dzieci a mieszkała w szpitalu jakby w domu.
Czyżby chodziło o kasę na nowoczesne metody leczenia, czemu akurat on był tak ważnym pacjentem że poświęcono aż 2 lata na takie leczenie?

użytkownik usunięty
ludi_3

1. Z góry widzi ciało, jednak gdy schodzi na dół okazuje się, że to tylko charakterystyczny kształt na skale - kolejne przywidzenie.
2. Nie wiadomo, czy Naehring zgodził się na tą terapię, na pewno jej zwolennikiem był dr Cawley i to on nalegał, by ją powtórzyć. Naehring prawdopodobnie był przeciwny, w filmie jego kwestie pokrywają się z opiniami ochroniarzy placówki - Daniels jest niebezpieczny. Poza tym nikt nie powiedział ile trwała ta specyficzna terapia ani ile razy ja stosowano, 2 lata to czas spędzony w szpitalu, a nie poświęcony na odegranie szopki. Myślę że dr Cawleyem kierowały przede wszystkim ambicje. Który z lekarzy nie chciałby dokonać epokowego odkrycia, zyskać rozgłos, sprawić, by odkryte i poparte sukcesami przełomowe metody leczenia nazywano jego nazwiskiem? Dla czego akurat Andrew? A dla czego nie? Być może mieli "na niego" pomysł? Może gdy ochrona nalegała na lobotomię, dr Cawley postawił warunek: "ok, ale najpierw moja terapia", czy chociażby dla tego, że jest głównym bohaterem i gra go Leonadro DiCaprio ;). To tylko film, gdyby reżyser tego chciał, znalazłby milion powodów by poprzeć to, że akurat Andrew został wybrany, myślę że nie trzeba tego popierać argumentami.

ocenił(a) film na 9

LUDZIE!!! Przecież film wyraźnie daje do zrozumienia, żę andrew był chory, a terapia przyniosła skutek. Więc zdecydował się na lobotomie. To widać jak cholera. Co Wy sobie wkręcacie??? Grzechu dlaczego Ty tracisz czas na uświadamianie takich bęcwałów.....kod da vinci pewnie też jest prawdą nie??

ocenił(a) film na 10
erebeuzet

klejson

Chuck byl osobistym psychiatra Andrew. Przebywal z nim przez caly okres leczenia - 2 lata i to on go najlepiej znal. Andrew myslal ze to jego wspolnik i mu ufal. Nawet rozmawiajac z noycem mowi, ze ma nowego wspolnika, ale mu ufa. Dlatego to jego lekarze wyslali na koncu na sprawdzenie, czy terapia poskutkowala. Andrew wyzdrowial, ale wprowadza Chucka w blad mowiac, ze "sa sprytniejsi i w koncu stamtad uciekna". Andrew uswiadomil sobie prawde - zabil zone, ktora utopila jego trojke dzieci. Po tym wydarzeniu zwariowal - ciagle ujawniala mu sie zona w jego snach razem z dziecmi. Tego tez mial juz dosc i dlatego udal, ze byl chory. Wiedzial co go czeka - lobotomia - ktora pozwala zapomniec o wszystkim, pozbyc sie zalu i wszelkich emocji. Andrew mial dosc myslenia o przeszlosci i jaka straszna zbrodnie popelnil, rowniez tych chorych "snow" i postanowil poddac sie zabiegowi, ktory go "wyleczy" z tych chorych schiz.
Na koniec mowi to stwierdzenie o potworze - daje znak Chuckowi, ze terapia poskutkowala, lekarzom udalo sie go wyleczyc, ale to "wyzdrowienie" wiazalo sie z tym, ze teraz bedzie w 100% swiadomy co uczynil ze swoja zona. Nie chcac o tym pamietac idzie na zabieg. A Chuck go nie zatrzymuje, bo w tym momencie zrozumial, ze Andrew woli uwolnic sie ze wszystkich emocji. Szanuje jego decyzje, dlatego pozwala mu na to.

I tak, jest to mozliwe, ze jego wlasny lekarz pozwolil mu na to nie powstrzymujac go. Zycie z tym co zrobil, byloby dla niego jeszcze trudniejsze. Uwolnil sie ze swiata "fantazji", ktore mu pasowalo. - w jego swiecie byl szeryfem, ktorego zona umarla w pozarze. Z taka mysla mogl bez problemu zyc. Teraz jako zdrowy czlowiek bedzie myslal tylko o tym co zrobil. Ze swiata fantazji lekarze sprowadzili go "na ziemie".
I nie gadaj glupot, ze chuck go wyslal "na rzez". To byla tylko i wylacznie decyzja Andrew.

Takie jest zakonczenie i koniec. Pogodz sie z tym i nie gadaj juz glupot.

ocenił(a) film na 10
ludi_3

bylo powiedziane, ze andrew byl najniebezpieczniejszym pacjentem w szpitalu, dlatego lekarze zaadecydowali, ze jesli proba wyleczenia sie nie powiedzie to go zlobotomizuja. Z reszta zwroc uwage na to, ze w latach 50 lobotomia byla bardzo popularna i przeprowadzano ja na wielu osobach - czasem z blahych powodow. Corka Kennediego zostala poddana zabiegowi bo zaczela interesowac sie chlopcami - tak bylo w latach 50tych. Pamietaj ze akcja dzieje sie w przeszlosci, a nie teraz.

ebben

proponuję napisać do reżysera, scenarzysty, di caprio i wszystkich, którzy mogę wiedzieć i zapytać, bo t dyskusja jak dla mnie straciła jakikolwiek sens przy 4 stronie

ocenił(a) film na 10
mammoth03

to jakim cudem dotarles az na 6 strone? przestan czytac jak dla ciebie to nie ma sensu

ocenił(a) film na 10
ebben

Ładnie piszecie i ze wszystkim się mogę zgodzić!!,ale wytłumaczcie mi jedno.Jak ludzie którzy nie są lekarzami ,forumowicze zauważyli od razu ze szeryf specjalnie udawał chorobe na koniec bo już był zdrowy,a prawdziwi lekarze którym bardzo zależało zeby go wyleczyć (pare prób) tego nie zauważyli ,tu naprawde niema wytłumaczenia i to czyni ten film ,po prostu głupim jeżeli przyjąć teorie że szeryf pomyślnie przeszedł leczenie.

ocenił(a) film na 8
klejson

przeciez oni wlasnie zauwazyli ze jest zdrowy na koniec i byl. tylko potem podszedl do niego Chuck i na poczatku nie zorientowal sie ze Teddy specjalnie udawal i dlatego skinąl głową do innych lekarzy i dopiero po tym jak Teddy powiedzial o tym ze zastanawial sie co by wolal Chuck wiedzial ze to bylo udawane zeby mogl sie uwolinic od swoich demonow przeszłosci bo pewnie nigdy by sie nie pogodzil z tym co sie stalo i wolal zyc jak warzywo.

ocenił(a) film na 10
deedee400

To co lekarz Chuck wiedząc otym swiadomie dał go na lobotomie jak tyle czasu mu poświęcił i nietylko on zeby ted wyzdrowiał (kilka razy zaczynali terapie) tyle osób było zaangażowanych w to i on to zrobił swiadomie,zastanów się to kompletnie bez sensu,to poco go leczyli wogóle ,przecierz wszystkim zależało na maxa żeby uniknąć ostateczności czyli lobotomi

ocenił(a) film na 10
klejson

Zalezalo im (lekarzom) zeby go wyleczyc, czlowieka (chorego psychicznie ) ktory nie myslal świadomie i udalo sie , ale potem on jako czlowiek swiadomy (juz zdrowy) wybral lobotomie , bo nie potrafil zyc z ta "świadomoscia" .

ocenił(a) film na 10
marta24_filmaniak

super fajnie , wszystko zostalo wyjasnione , dlugo to trwalo ale nie wszyscy mogą pochwalic sie bystrym umyslem.

użytkownik usunięty
klejson

Klejson, po samym fakcie całej szopki widać, że do sprawy Andrew lekarze podchodzili bardzo indywidualnie. Nie znam relacji lekarz-pacjent w tym wypadku, nie będzie mi dane ich poznać, ale podejrzewam, że jeśli lekarz poświęca pacjentowi tyle czasu, angażuje się w sprawę, robi wszystko, by go zrozumieć i pomóc mu w humanitarny sposób, to jest bardzo prawdopodobne, że poznając decyzję pacjenta (w obliczu poznania prawdy nie chce żyć ze świadomością tego, co go spotkało) może pozwolić mu na poddanie się lobotomii. Chodzi mi o to, że nawet jeśli Chuck domyślił się tego, co chce mu przekazać Andrew, mógł pomyśleć "w porządku, nasza terapia poskutkowała, to się liczy, rozumiem jego decyzję, wystarczająco się nacierpiał". To tylko film, akurat na wyjaśnienie tej niejasności można by znaleźć multum teorii i żadnej nie można by obalić.

ebben

po pierwsze 'łaś', po drugie nie musiałam wszystkiego czytać, by przejść na stronę 6;]
a chodziło mi o to, że wszystkie argumenty były przytaczane po 6 razy. róbta co chceta, zwyczajnie mówię, że jak dla mnie wasze produkowanie się jest bezsensowne, a przecież każdy ma prawo wypowiedzieć się na forum

użytkownik usunięty

Jestem wlasnie po obejrzeniu , przeczytalam wiekszosc waszych wszystkich wypowiedzi i musze stwierdzic ze mam koszmarny metlik w glowie zabieram sie teraz jeszcze raz za niego musze wszystko dokladnie przeanalizowac bo jak narazie sama nie jestem w stanie stwierdzic kto ma w sumie slusznosc choc hmm ja sama przed przeczytaniem wszystkiego co tutaj zamiesciliscie do ostatniego momentu sadzilam ze jednak byl zdrowy :D jedno jest pewne film sie nam wszystkim podobal a to juz duzy plus :)

ocenił(a) film na 10

Marta i grzechu myślicie ze oni zrobili mu lobotomie bo szeryf tak chciał,to troche dziwne ,bo sami pisaliście ze robili kilka prób zeby go wyleczyć ,tak by sie poddali po pierwszej probie i zrobili mu zabieg ,z filmu wynika ze zabieg lobotomi to była oststeczność gdy pacjenta nie da się już wyleczyć ,sami przyznacie ze tan koniec jest troche nie zabardzo zrozumiały przyjmując tą teorie

ocenił(a) film na 10
klejson

klejson w sumie na tej stronie KAZDA osoba odpowiedziala na Twoje pytanie, a Ty w kolko je powtarzasz tak, jakbys w ogole nie rozumial co sie do Ciebie pisze. Chuck WIEDZIAL ze Andrew wyzdrowial, wiec co za bzdury opowiadasz ze nie zauwazyl? Andrew wprowadzil go w blad, ale pozniej pytaniem o potworze dal do zrozumienia chuckowi ze jest zdrowy.
W filmie jest jasno powiedziane, ze to NIE pierwsza proba wyleczenia pacjenta. Lekarze zadecydowali, ze ta jest ostatnia i jesli sie nie powiedzie to zrobia mu lobotomie.

Nie rozumiem co jest dla Ciebie jeszcze niejasne. po kilku miesiacach gadki powinienes wreszcie skumac o co chodzi

Pierwsza scena: dwaj detektywi mający razem prowadzić śledztwo poznają się na promie, długo po wypłynięciu? Wszystko było ustawione jak na moje, a Teddy=Andrew

ocenił(a) film na 9

Dlaczego tym razem mieli mu zrobić lobotomię a kiedy poprzednio terapia nie wychodziła to nie robili?
Czy przypadkiem z filmu nie wynika, że tam w ogóle się lobotomii nie robi? Przecież w latarnii znajdowało się tylko bióro łysego...

ocenił(a) film na 10
Randomczlowiek

Eben twój tekst--- Andrew wprowadzil go w blad, ale pozniej pytaniem o potworze dal do zrozumienia chuckowi ze jest zdrowy. --Kolego ja właśnie pisze ze każdy tu na forum to zauważył ,potem zauważył to też lekarz ,dla którego celem było wyleczenie go ,który poświecił mu tyle czasu wraz z innymi ludżmi na wyspie ,dlaczego tego z nikim nie skonsultował ,dlaczego głowny learz niezamienił z nim nawet słowa ,czemu go chociarz jeszcze raz nisprawdzili,co raptem onim zapomnieli ,przecież kuracja się udała!!!!!,a oni wiedząc otym zrobili mu lobotomie .czytaj ze zrozumieniem chłopie.Wiesz czego nie rozumiem dlaczego lekarze zrobili mu lobotomie wiedząc ze jest zdrowy ,tego właśnie nie rozumiem

ocenił(a) film na 10
klejson

bo taki byl wybor andrew i chuck to uszanowal. andrew wybral zabieg zeby zapomniec o tym co zrobil i chuck mu na to POZWOLIL. dlatego zrobili mu lobotomie. gdyby chuck tak nie postapil pewnie andrew by i tak popelnil samobojstwo bedac swiadomym ze zabil zone.
i nie jestem zadnym chlopem ani twoim kolega . i to ty powinienes sie nauczyc czytac ze zrozumieniem, moze 3 miesiace temu bys zrozumial o co w filmie chodzi

ocenił(a) film na 8
ebben

matko czytam te wypowiedzi i zastanawiam sie czy pana klejsona na taka wyspe nie powinno sie wysłac, jak grochem o sciane, ludzie ci tłumacza i wyrazaja swoje racje a ty dalej swoje jak ci "obroncy krzyza"!

ocenił(a) film na 6

przeczytajcie książkę, a wszystko będzie dla Was jasne :) tytuł brzmi : ,, Wyspa skazańców''

ocenił(a) film na 10
meteor7

Eben chłopie widziałeś kiedyś lekarza który wkłada całe serce w wyleczenie pacjenta i gdy mu sie to udaje to go zabija ,zastanów się !!!jesteś nie napisze kim skoro tak twierdzisz,
A skoro nie jesteś chłopem to kim obojniakiem?

użytkownik usunięty
klejson

wcale nie zabija, lecz wysyła na dający ukojenie zabieg lobotomii, "kasowania pamięci", skoro taki był wybór Andrew, to dr Sheehan wyświadczył mu przysługę......

ocenił(a) film na 10

no coz klejson na miejscu Anndrea poprostu chcialby siedziec w wiezieniu(bo nie sadze zeby go wypuscili za zamordowanie zony) i ze swiadomoscia ze ozenil sie z totalnie poryta babka ktora zabila mu dzieci

ocenił(a) film na 10
p00int666

A nie powinien chociaż powiedzieć głównemu lekarzowi że kuracja się udała ,przecież oni wszyscy włożyli tyle wysiłku i pracy w to żeby on był zdrowy,Wynika z tego jego opiekun oszukał wszystkich na wyspie ,( głównego lekarza który zarządzał całą placówką służbę więzienną,) nie mówiąc nikomu o tym ze szeryf już jest zdrowy , dziwne na maxa ze nikomu o tym nie powiedział naprawdę ,nic by się nie stało przecież , naciągacie fakty i tyle

klejson

Moim zdaniem Martin Scorsese daje nam miejsce na wyobraźnie,
daje nam możliwość ocenienia czy Teddy był chory.
Osobiście uważam że nie był.

ocenił(a) film na 8
I_See_You

"I_See_You"
I to jest cała prawda o tym filmie! Martin Scorsese daje tyle samo argumentów za i przeciw temu że Teddy był chory, przez to wszczyna te wszystkie dyskusje pomiędzy zwolennikami jednej i drugiej teorii. Według mnie nie można jednoznacznie stwierdzić kto ma racje i to jest w tym filmie najpiękniejsze by po wyjściu z kina dalej się zastanawiać dyskutować ze znajomymi czy na forach, a nie obejrzeć wyjaśnioną na końcu w pełni zrozumiałą historię i o niej zapomnieć.

ocenił(a) film na 9

"wcale nie zabija, lecz wysyła na dający ukojenie zabieg lobotomii, "kasowania pamięci", skoro taki był wybór Andrew, to dr Sheehan wyświadczył mu przysługę....."
jaką przysługę? a może DiCaprio nie chciał tej lobotomii, żył w swoim świecie po prostu był ucieleśnieniem właśnie te gościówy, która rzekomo uciekła z zakładu i z jej powodu tam "niby" prowadził śledztwo. Końcówka po którymś obejrzeniu jednak zawodzi na maksa, po świetnym początku. Dla mnie film nie pozostawia wątpliwości że DC był chory.

ocenił(a) film na 8
ludi_3

Widać wyraźnie, że Andrew na końcu udaje nawrót choroby bo świadomość tego co naprawdę się wydarzyło musi być najwidoczniej dla niego za ciężka. Woli zostać warzywkiem niż nadal tworzyć fikcyjne postacie. Wolał "umrzeć" jako "dobry człowiek".

ocenił(a) film na 10
klejson

co cie to obchodzi kim jestem. ty idioto czy nie kumasz ze robisz z siebie kompletnego durnia na tym forum? kto by siedzial tu 3 miesiace gadajac o tym samym w kolko... ty moze sie utozsamiasz z glownym bohaterem robisz/piszesz w kolko to samo, inni i tak maja cierpliwosc ze ci to tlumacza ale ty nic nie kumasz po prostu jak grochem o sciane. wez sie zamknij juz i swoje przemyslenia zostaw dla siebie. skoro wiesz, ze nikt cie nie przekona do swojej racji to co tu jeszcze robisz. marnujesz swoj czas idz sie pobaw klockami lego twoj umysl jest na takim poziomie. o albo przestan ogladac takie filmy jak shutter island bo najwyrazniej sa dla ciebie za trudne. i nie nazywaj mnie wiecej chlopem buraku

ocenił(a) film na 10
ebben

Eben chłopie zauważ ze w ostatniej scenie jego opiekun wcale mu nie pomaga kierując go na lobotomie, widać to dokładnie po jego minie ,która wygląda bardziej na zdziwioną odpowiedzią szeryfa ,niż na wzbudzającą współczucie,kolejna ważna sprawa to ,w jaki sposób można być lekarzem i robić własnemu pacjentowi którego się wyleczyło takie coś w ułamku sekundy nie zastanawiając się nad konsekwencjami lobotomi przecież to była bardzo ważna decyzja i na pewno każdego lekarza na świecie dręczyło by sumienie do końca życia i nad taką decyzją zastanawiał by się pewnie nie jeden dzień i noc pytając wszystkich jaką ma podjąć decyzje!!!!! ,a on podjął taką decyzje w ułamku sekundy bez zastanowienia i konsultacji z przełożonym ,zejdź na ziemie bo to co ty piszesz ,to czyste bujanie w obłokach chłopie

ocenił(a) film na 10
klejson

ty sobie dopowiadasz jakies wlasne teorie. interpretujesz wszystko na swoj sposob - twoim zdaniem mina doktora wskazywala zdziwienie a moze wskazywala zaskoczenie ze udalo sie wyleczyc pacjenta lub zaskoczenie jego decyzja?? moze dla ciebie wygladalo to tak, a dla innych inaczej? skad wiesz o tym? NIE WIESZ!! dopowiadasz sobie dalszy ciag filmu i masz do tego prawo ale dlaczego za wszelka cene probujesz wszystkich przekonac.ze bylo tak, jak ty uwazasz? a skad wiesz ze andrew po pojsciu na lobotomie nie powiedzial lekarzom ze jest zdrowy? skad wiesz ze tak nie bylo? a moze po 5min doktor pobiegl za andrew i powiedzial wszystko lekarzom? TEGO nie wiesz!!!! rezyser specjalnie zakonczyl tak film, zebysmy sie zastanawiali co bylo pozniej. a ty jak chcesz wyrazic swoja opinie i interpretacje to zachowuj sie normalnie i nie probuj ludzi przekonywac do swoich racji. to jest twoje zdanie a inni maja prawo miec inne. daj sobie juz spokoj...

ocenił(a) film na 10
ebben

Zgadzam się ze wszystkim co teraz napisałeś

ocenił(a) film na 6
klejson

Zgadzam się w zupełności z interpretacją Grzecha i nie wiem po co ta śmieszna kłótnia. Jak chcecie się wykazać obejrzyjcie: "Opowieść o dwóch siostrach" z 2003r. Tam dopiero jest pole do interpretacji zakończenia. Przy tym filmie, "Wyspa Tajemnic" wypada naprawdę blado i nie ma się o co kłócić, a Scorsese mógłby się wiele nauczyć od Koreańczyków, jeżeli już bierze się za reżyserie takiego typu filmu :)

ocenił(a) film na 8
klejson

ale wy sie rozwodzicie nad tą ostatnią sceną ...
Przecież to jest specjalnie pokazane tak, żeby widz musiał sie zastanowić i ew. obrać swoją wersje (podobnie jak w Incepcji)
@klejson twoja argumentacja jest tak samo szalona jak wg ciebie nasza jest, często piszesz "a skąd wiesz że 'coś tam' "
więc to samo można odpisać tobie - skąd wiesz w ostatniej scenie partner / lekarz nie podbiegł za chwile do naczelnika i lekarzy zwiastując, że DiCaptio jest zdrowy i że źle go ocenił minute wcześniej.
Również fakt, że wstaje i idzie do nich bez jakiegokolwiek przymusu (dobrze wiedział co go czeka) jest argumentem "za", że był chory i wyzdrowiał.


Trochę wróce do sceny kiedy DiCaprio chodził po bloku c. Tam napada go więzień, mamy bójkę, potem strażnik mówi, że Cawley (głowny psychhiatra) zabije go za to - za to, że dopuścił do bójki miedzy więźniami.

Dalej idzie i spotyka George'a, który mówi mu:

- jestem tu przez ciebie, przez twoje pieprzenie u wylądowałem, ty mi to zrobiłeś - co świadczy o tym, że George kolejny raz 'gra' dla niego

- wiedzieli o wszystkim, znali plan, to jest gra specjalnie dla ciebie - znowu to samo czylli 'gra' odgrywana kolejny raz

- nie możesz jednocześnie ujawnić prawdy i zabić Laedissa - dobitnie wskazuje na to że albo jedno albo drugie, ujawnienie prawdy sprawi że laedis przestanie istnieć w jego umysle i odwrotnie

- nie przyszedłem tu nikogo zabić - kłamca - widocznie każda poprzednia terapia kończyła się fiaskiem właśnie kiedy 'zabijał' Leadissa, który (ten z blizną na twarzy) imo jest podobny do Georga, może właśnie DiCaprio pobił go juz kilka razy myśląc, że George jest Leadisem, dlatego ten mówi "ty mi to wszystko zrobiłeś" i stara się nakłonić Teddiego, żeby zrezygnował z zabicia kogokolwiek

- pozwól jej odejś, jesli chcesz ujawnić prawdę musisz pozwolić jej odejść - wydaje się że żona Dicapria jest tutaj kluczowym elementem, kiedy upora się z halucynacjami (którymi są sceny z jego żoną) i pozwoli jej odejśc (w swojej głowie) to wyleczy się

- pozwól jej odejśc - nie mogę - więc nigdy nie opuścisz tej wyspy - to samo co wyżej, nie wyrzuci mysli o swojej żonie to nie wyleczy się więc i nie opuści wyspy jako zdrowa osoba.


Halucynacje z udziałem żony i dzieci, są jak sama nazwa wskazuje halucynajcami , zamazanymi wspomnieniami, snami itp. więc nie należy ich traktować dosłownie tzn nie powinny być brane pod uwagę w argumentacji fabuły filmu i losów bohatera, a mają za zadanie wprowadzic tylko metlik w głowie i odwrócić uwagę od prawdy do samego końca.


Podsumowując należy dodać, że wszyscy możemy się mylić (podobnie jak w incepcji) i tak na prawde klejson ma racje, ale wynika to z faktu że ręzyser jeśli będzie chciał nakręcić drugą częsc to może sobie dopowiedzieć cokolwiek będzie chciał do każdej ze scen, tak że wszystko się wyjaśni na korzyść którejś z wersji. Pociągniecie końcówki w taki sposób żeby wszystko okazało się, że na wyspie dochodzi jednak do eksperymentów na ludziach byłoby tak samo łatwe, przekonanie nas (w scenie w latarni) o tym, że to jednak była terapia :)
Natiomiast biorąc pod uwagę argumenty przedstawione tutaj na forum i patrząc na logiczną calość filmu, trudno jest wierzyć, że było inaczej aniżeli Dicaprio był pacjentem, dla którego na potrzebe terapii caly szpital udawał, ze widzi w nim szeryfa.

ocenił(a) film na 8
maciodb

Ostatnia scena jest jasna jak słońce. Niestety DiCaprio był chory a terapia się powiodła. Cofnęła go więc do punktu wyjścia, do miejsca w którym oszalał. A oszalał bo nie mógł żyć ze swoim nieszczęściem. I dla tego wiedząc jakie są konsekwencje nawrotu (lobotomia i życie jak warzywo prawie) zdecydował się udawać nawrót choroby. Żeby uciec od cierpienia w nicość.
Wszystko zostało tak sprytnie skonstruowane jak w "Pięknym Umyśle" gdzie również prawie do końca filmu byłem przekonany, że bohater jest wrabiany przez jakieś obce służby. Sam doszedł do tego, że jest chory. I tu jest identycznie. "Boss" był chory.

ocenił(a) film na 10
muratm

Ostatnia scena nie jest jasna jak słońce bo w jaki sposób można być lekarzem i robić własnemu pacjentowi którego się wyleczyło takie coś w ułamku sekundy nie zastanawiając się nad konsekwencjami lobotomi przecież to była bardzo ważna decyzja i na pewno każdego lekarza na świecie dręczyło by sumienie do końca życia i nad taką decyzją zastanawiał by się pewnie nie jeden dzień i noc pytając wszystkich jaką ma podjąć decyzje!!!!! ,a on podjął taką decyzje w ułamku sekundy bez zastanowienia i konsultacji z przełożonym ,

ocenił(a) film na 10
klejson

klejson 4 posty powyzej napisalam ci wszystko. podane jak na tacy. i nawet sie z tym zgodziles!!!!!!!! to po cholere znowu zaczynasz to samo? i to doslownie to samo - o doktorze ktory podjal decyzje w ulamku sekundy. nawet te same slowa. wez sie opanuj "chlopie"

ocenił(a) film na 10
ebben

Witam wczoraj oglądałem film pt opowiesc o dwoch siostrach,super filmik opodobnej tematyce ,ale sto razy lepszy ,i bardzo realny,potym filmie inaczej patrze na wyspe tajemnic,przenosze sie na forum właśnie o tym filmie ,naprawde super film polecam

ocenił(a) film na 10
klejson

Dicaprio wymyślił sobie tą cała historię. Zwariował po stracie rodziny i ubzdurał sobie, że jest policjantem i prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia kobiety w szpitalu psychiatrycznym. A tak pozatym super gra akorów na czele z Dicaprio.