Z tym "wiernym odwzorowaniem" to gruba przesada - strasznie drażnią T-34/85 już w 1943 roku (*wersja produkowana dopiero od jesieni/zimy 1944 - wcześniejsze wersje wyglądały całkiem inaczej), po poligonach jeżdżą T-55, IS-2 obklejone tekturą i imitujące Pantery, a najgorzej już z lotnictwem - całkowicie fałszywe - rolę myśliwców spełniają treningowe, powojenne Jaki... Produkcja sama w sobie ciekawa, rozmach ogromny. Dwie pierwsze części nawet nieźle zrobione. Szkoda tylko że w końcu 3 odcinka wojska przekraczają Bug ("granicę polską" - termin stale używany przez zarówno Rosjan jak i Aliantów - wydaje się być dla nich oczywisty) a na początku czwartego szturmują już Berlin. No proszę, jak im to gładko poszło przez Polskę... ;) No i od 3 części właśnie zaczyna się gruba propaganda - np. spiski Anglików za plecami bohaterskich Rosjan... Ładnie się zaczynało, ale się zepsuło...

Ha, IS-2 to jeszcze nic! Tam jest scena że IS-3 jedzie (jak się kończy scena z bitwą pod Kurskiem) xD Problem w tym że wtedy tego czołgu jeszcze nie wybudowano :D Albo choreografia jak się biją też jest kapitalna i te sceny umierania xD

poza kilkoma bzdurami, w filmie powiedziano np. że na Łuku Kurskim Niemcy mieli 800 Tygrysów,
gdyby to była prawda to byśmy dziś po Niemiecku mówili,
Tygrysów na całym froncie mieli wtedy 143,

Nie mówilibyśmy po niemiecku bo byśmy się nawet nie urodzili bo Hitler chciał wymordować wszystkich Słowian.
Film za wiele prawdy nie mówi więc i liczba czołgów jakimi niby dysponowali Niemcy podana w filmie zupełnie mnie nie dziwi :)

Na Łuku Kurskim było Tygrysów coś około 88 sztuk, chociaż są też inne dane, ale niewiele się różniące (w granicach kilku egzemplarzy). Jednak bym rozgrzeszył jeśli chodzi o 800 Tygrysów producentów "Wyzwolenie" - prawda jest taka, że począwszy od 1943 roku radzieccy i alianccy żołnierze nazywali każdy czołg niemiecki Tygrysem - szczególnie Pzkpfw IV, a nawet wydawałoby się charakterystyczną Panterę. Podobnie rzecz się miała z działami samobieżnymi - od 1943 roku, wszystkie typy dział pancernych dla Rosjan były Ferdynandmi. W czasie inwazji na Francję w czerwcu 1944 roku, relacje żołnierzy amerykańskich często wspominają starcia z Tygrysami, których w rzeczywistości długo na odcinku amerykańskim nie było, bo aż do końcówki lipca 1944 roku.
Po prostu przyjmowano, że każdy niemiecki czołg to Tygrys. W sumie nie ma się co dziwić, bowiem w 1943 roku najliczniej występujący typ - Pzkpfw IV, był bardzo groźnym przeciwnikiem dla T-34, z trudnym do przebicia pancerzem czołowym, który równał się pancerzowi bocznemu Tygrysa. Patrząc na bilans strat w broni pancernej - czwórki zdecydowanie górowały nad T-34 w skuteczności, stąd można zrozumieć, że sowieci równie ich się bali jak mitycznych i rzadkich Tygrysów.

podobnie każdy radziecki czołg był dla Niemców T-34, pomimo że na łuku kurskim około 40% czołgów w linii to były lekkie T-70 (jak jesteście zainteresowani, to przytoczę dane z książki). A do 1942 najwięcej było czołgów z serii BT, podobnych kształtem do T-34. Nawet rosnąca liczba ciężkich KW i IS, oraz rodziny niszczycieli SU100, 152 i ISU nie zmieniła tego.

Tak samo dla Niemców każdy amerykański czołg był Shermanem ;) I Ci co nie darzyli respektem przeciwnika nadziewali się w zasadzkach na M18 albo M36...

"Jednak bym rozgrzeszył jeśli chodzi o 800 Tygrysów producentów "Wyzwolenie" - prawda jest taka, że począwszy od 1943 roku radzieccy i alianccy żołnierze nazywali każdy czołg niemiecki Tygrysem".
-Niejacy Hitler i Manstein też zaliczali się do osób dla których dominujące wtedy czołgi Pz. III i Pz. IV były Tygrysami. Bo to właśnie oni stwierdzają w naradzie w Wilczym Szańcu te 800 Tigerów.

Tak więc i ten argument nie usprawiedliwia twórców tej szmiry przy której Czterej Pancerni mogli by naciąganie uchodzić za wiarygodny film wojenne.

Czy widziałeś może "Bitwę o Ardeny"? Twórcy tego "arcydzieła" nawet nie próbowali modyfikować użytych czołgów. Po prostu zamiast Shermanów użyli M24 - Chaffee, a niemieckich Tygrysów B - M47 Patton. Do tego pokazano jako decydującą bitwę bój spotkaniowy wielkich formacji pancernych - czego wcale nie było. W dodatku scenerią były bezdrzewne tereny w Hiszpanii zupełnie bez śniegu - wypisz wymaluj Belgia w grudniu.